27 października 2016 roku zapisze się na kartach historii rynku elektronicznego pod trzema aspektami. Bo to właśnie dziś poznaliśmy Huawei Enjoy 6 i ZTE Axon 7 Max, o którym więcej słów poniżej, a wieczorem z kolei będzie miała miejsce konferencja Apple, a wraz z nią premiera nowych MacBooków.
Dzisiejsza premiera ZTE Axon 7 Max nie jest dla nas żadnym zaskoczeniem – na ten temat mówiło się już od co najmniej kilku tygodni. Co więcej, w ciągu ostatniej doby do sieci wyciekły oficjalne rendery przedstawiające to urządzenie, a także parametry techniczne. Czy właśnie się potwierdziły?
Axon 7 Max, jak się możecie domyślać, jest największym modelem z całej rodziny Axon 7. Jego ekran ma przekątną 6 cali, ale rozdzielczość nie jest już tak oszałamiająca – 1920 x 1080 pikseli. Czy to źle (relatywnie niskie ppi), czy dobrze (dłuższy czas pracy), musicie ocenić sami. Ciekawostką natomiast jest fakt, że ekran wyświetla treści w 3D, dzięki technologii Naked 3D – podobno nie są do tego potrzebne żadne okulary.
Za działanie smartfona odpowiada ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 625 o taktowaniu 2GHz, przy współpracy z 4GB RAM i sytemem Android w wersji 6.0 Marshmallow. Pamięci do wykorzystania mamy 64GB – z opcją rozbudowy, dzięki slotowi microSD. Zdjęcia natomiast zrobimy za pomocą aparatu 13 Mpix.
W Axon 7 Max producent zdecydował się umieścić akumulator o pojemności 4100 mAh z obsługą szybkiego ładowania (Quick Charge 3.0). Szkoda, że nie ma tu większego ogniwa – 4100 staje się powoli standardem w 5,5-calowych smartfonach z Chin. A tu mamy przecież jeszcze większy ekran. Dodatkowo telefon oferuje czytnik linii papilarnych, USB typu C i przetwornik audio - AK4962.
Sprzedaż ZTE Axon 7 Max rozpocznie się 2 listopada – na początek wyłącznie w Chinach, gdzie przyjdzie nam za niego zapłacić 2999 juanów (~443 dolary).
źródło: androidauthority