Recenzja ZUK Z2 – flagowego smartfona w atrakcyjnej cenie

ZUK to firma-córka Lenovo, która została stworzona przede wszystkim do konkurowania z Xiaomi, Meizu czy Honorem na rynku flagowców o świetnym stosunku ceny do oferowanych możliwości. W zeszłym roku w szranki z przedstawicielami rodzin Mi czy MX stanął Z1. W 2016 natomiast przyszedł czas na naturalną zmianę warty, a najważniejszymi modelami w ofercie stały się Z2 oraz Z2 Pro. Właśnie pierwszemu z nich miałem okazję dokładnie się przyjrzeć przez ostatnie tygodnie i sprawdzić, czy rzeczywiście zasługuje na miano high-enda. Czy ZUK poradził sobie z tym zadaniem? Jak Chińczykom wyszło połączenie niezłej ceny z topową specyfikacją?

Od strony samej obudowy ZUK Z2 zdecydowanie się nie wyróżnia. Można nawet śmiało pokusić się o stwierdzenie, że projektanci nie popisali się swoimi umiejętnościami, choć model ten lepiej prezentuje się na żywo niż na grafikach promocyjnych. Mnie osobiście przypomina, jeżeli chodzi o bryłę, powiększonego iPhone’a 4 lub 5. Najważniejsze jednak, że urządzenie bardzo dobrze leży w dłoni, aczkolwiek ramka mogłaby zostać wykonana z metalu, a nie plastiku. Warto wspomnieć o obecności zarówno na froncie, jak i tyle, tafli szkła Gorilla Glass 3.

Technicznie Z2 to najwyższa półka. Niezależnie, czy mówimy tutaj o 5-calowym ekranie o rozdzielczości Full HD, bądź czterordzeniowym procesorze Snapdragon 820 z grafiką Adreno 530 – tutaj producent nie zaoszczędził. Do kompletu mamy 4GB RAM, 64GB pamięci wbudowanej (niestety lub stety eMMC 5.1, a nie szybsze UFS 2.0), aparat 13 Mpix (matryca ISOCELL) z f/2.2, kamerkę 8 Mpix z f/2.0, zadowalające wyposażenie z zakresu łączności, Androida 6.0.1 Marshmallow, a uwieńczeniem całości jest bateria 3500 mAh z Quick Charge 3.0.

Specyfikacja techniczna ZUK Z2:

  • 5-calowy ekran IPS TFT LCD o rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli (441 ppi),
  • Qualcomm Snapdragon 820 MSM8996 (2 x Kryo 2,15GHz i 2 x Kryo 1,6GHz) z Adreno 530,
  • 4GB LPDDR4 RAM,
  • 64GB pamięci wbudowanej,
  • Android 6.0.1 Marshmallow z nakładką ZUI 2.0,
  • dual SIM standby,
  • LTE,
  • Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac,
  • Bluetooth 4.1,
  • GPS, A-GPS, Glonass,
  • złącze słuchawkowe 3,5mm,
  • USB typu C 2.0,
  • skaner linii papilarnych,
  • aparat 13 Mpix z f/2.2 i pojedynczą diodą doświetlającą oraz autofokusem z detekcją fazy,
  • kamerka 8 Mpix z f/2.0,
  • bateria 3500 mAh z szybkim ładowaniem (Quick Charge 3.0),
  • wymiary: 141,65×68,88×8,45 mm,
  • waga: 149 g.

Cena w momencie publikacji recenzji: ok. 255 dolarów

WIDEORECENZJA

WZORNICTWO, JAKOŚĆ WYKONANIA

zuk-z2-test-recenzja-21

Lenovo ZUK Z2 to jeden z tych modeli, w przypadku których postanowiono postawić na bardzo dobrej jakości obudowę. Zacznijmy jednak od samego wyglądu. na grafikach promocyjnych i zdjęciach smartfon wygląda mało atrakcyjnie, przywodzi na myśl połączenie iPhone’a 4 czy 5 z tańszymi Lumiami, jest stosunkowo gruby, na próżno szukać w nich jakichkolwiek stylistycznych „smaczków”. Na żywo jednak prezentuje się znacznie lepiej. Trudno nazwać go pięknym telefonem, jednak z drugiej strony konserwatywny wygląd również ma swoje grono wiernych zwolenników.

Co ciekawsze, obudowa typu unibody, więc nie mamy swobodnego dostępu do baterii, została wykonana z dwóch tafli szkła Corning Gorilla Glass 3, dodatkowo zaokrąglonych (tzw. 2.5D) oraz plastikowej ramki. Szczególnie ten ostatni element przeciętnie pasuje do całości. Konkurencja stawia na metal, tymczasem ZUK postanowił pójść swoją drogą – z punktu praktycznego całkiem sensowne rozwiązanie. Zresztą, biorąc urządzenie do ręki odczujemy, że obcujemy z modelem z wyższej półki. Szczególnie, że z uwagi na świetny stosunek ceny do możliwości producent musiał gdzieś znaleźć miejsce do cięcia kosztów. Wracając jeszcze do szkła: tak, plecki bardzo szybko się palcują. W przypadku testowanej, czarnej wersji, trudno było zachować telefon w stanie idealnym, z tyłu szybko pojawiały się kolejne odciski palców oraz smugi. Mimo wszystko w praktyce jest nieco lepiej niż w szklano-aluminiowych Samsungach. Na szczęście od strony odporności na zarysowania element ten reprezentuje wysoki poziom.

Spasowanie obudowy nie pozostawia nic do życzenia. Nie zaznamy tutaj jakichkolwiek nierówności pomiędzy miejscami łączenia poszczególnych elementów, jedynie nieco ponarzekać można na delikatnie chyboczące się przyciski głośności oraz zasilania, ale mogę śmiało zaliczyć to do kategorii minusów mało istotnych. Teraz przejdźmy już do samej ergonomii użytkowania Z2. ZUK zaskakująco świetnie leży w dłoni, bez większych problemów można obsługiwać go jedną dłonią, aczkolwiek przeszkodą w tym mogą być stosunkowo śliskie plecki. Mimo że ramki wokół ekranu nie są najmniejsze, to chiński flagowiec sprawia wrażenie mniejszego niż jest w rzeczywistości. Chińczycy poradzili sobie świetnie pod tym względem. Do tego wszystkiego dochodzi niezły wynik wagowy na poziomie 149 g.

Najważniejsze miejsce na froncie zajmuje 5-calowy wyświetlacz IPS, nad którym umieszczono: głośnik do rozmów, przednią kamerkę 8 Mpix, zestaw czujników i diodę powiadomień. Niestety, podświetla się ona jedynie na kolor jasnoniebieski, niezależnie od rodzaju informacji, a całokształt uzupełnia skromna jasność. Poniżej ekranu znajdziemy jedyny przycisk funkcyjny, połączony ze skanerem linii papilarnych. Z tyłu najszybciej zauważymy logo producenta oraz aparat główny 13 Mpix z pojedynczą diodą doświetlającą i mikrofonem w górnym rogu.

Komplet złącz zgromadzono na dolnej krawędzi smartfonu: słuchawkowe 3,5 mm oraz USB typu C 3.1. Nie zabrakło obok nich także głośnika multimedialnego i drugiego mikrofonu. Klawisze głośności i zasilania pojawiły się natomiast na prawym boku.

WYŚWIETLACZ

zuk-z2-test-recenzja-16

Ekran legitymuje się przekątną 5 cali, która stanowi „złoty środek” między komfortem konsumowania treści, a wielkością smartfona. Niewątpliwie do przeglądania sieci, oglądania filmów i tym podobnych zajęć ZUK Z2 sprawdzi się idealnie. Dobrze, że producent nie zastosował większego wyświetlacza, ponieważ przy konstrukcji „mydelniczki” znacznie utrudniłoby to korzystanie z niego jedną dłonią.

zuk-z2-test-recenzja-18

Oferowana rozdzielczość to Full HD. 1920 x 1080 pikseli na pięciu calach przekłada się na zagęszczenie pikseli na cal na poziomie 441 punktów, więc możemy być spokojni o świetną ostrość obrazu. Zdecydowanie trudno dostrzec jakiekolwiek nieostrości. W dodatku QHD nie przyniosłoby wymiernych korzyści, jako że Z2 nie jest stworzony pod kątem okularów rozszerzonej rzeczywistości, a jedynie skróciłoby czas pracy.

Matryca została wykonana w technologii IPS TFT LCD. Pod względem jakości wyświetlanego obrazu ZUK Z2 wypada przeciętnie jak na flagowca, choć znowu muszę przypomnieć o atrakcyjnej cenie, która nie wzięła się też znikąd. Kolory cechują się naturalnym odwzorowaniem, w ustawieniach mamy do wyboru trzy tryby z nimi związane: ciepłe, zimne i standardowe. Warto wspomnieć o obecności trybu nocnego. Ekran staje się wówczas zażółcony i w znacznie mniejszym stopniu męczy oczy. Bardzo praktyczny dodatek. Jeżeli chodzi o kąty widzenia wypadają zadowalająco, a odwzorowanie kolorów jest OK – biel jest czysta, jedynie czerń stoi na średnim poziomie. Nie można ukryć, że kontrast oferowany w tym modelu nie należy do najwyższych, aczkolwiek normalnie nie będziemy zwracać na to szczególnej uwagi.

Smartfona możemy używać zarówno w nocy, przede wszystkim za sprawą dodatkowego trybu, ale również w słoneczne dni na dworze. Mimo że jasność maksymalna nie bije rekordów świata, to wyświetlany obraz pozostanie dobrze widoczny w każdych warunkach i nie można tu na nic narzekać. Oczywiście nie zabrakło automatycznej regulacji podświetlenia ekranu, działającej bardzo sprawnie.

zuk-z2-3

Reakcja na dotyk jest błyskawiczna, telefon reaguje na opuszki naszych palców dokładnie tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Nawet pisanie dłuższych maili z poziomu Z2 nie stanowi większego wyzwania. Zresztą, czy moglibyśmy spodziewać się czegokolwiek innego po modelu z tej półki?

Spis treści:

  1. Wideorecenzja. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz.
  2. Działanie, oprogramowanie. Zaplecze komunikacyjne. Jakość dźwięku.
  3. Skaner linii papilarnych. Aparat. Bateria. Podsumowanie.

Smartfon do testów dostarczył sklep GearBest.