Vernee coraz bardziej podgrzewa atmosferę wokół zbliżającej się premiery modelu Mars. Trzeba przyznać, że robi to dość umiejętnie, ponieważ każda kolejna wiadomość na temat nadchodzącej nowości potrafi zainteresować. Tym razem rozchodzi się o wygląd smartfona. Sami przyznajcie: gdzieś to już widzieliście.
W informacji prasowej Vernee wprost przyznaje, że czerpano inspirację z designu Meizu Pro 6 oraz tegorocznego iPhone’a. Chińczycy nawet temu ostatniemu przypisują autorstwo nowego sposobu poprowadzenia plastikowych wstawek na obudowie, choć w rzeczywistości to właśnie Meizu zastosowało to rozwiązanie jako pierwsze (użyto go zresztą również w Meizu MX6).
Jeśli jednak być bardzo dokładnym, to fakt, sposób poprowadzenia plastikowych wstawek, które mają ułatwiać działanie anten, jest przekopiowany od nadchodzącego iPhone’a – Meizu nie dociągnęło ich do samych krawędzi. Co więcej, okolice aparatu też bardzo przypominają tegorocznego 4,7-calowca Apple. Przez te dwa zabiegi (a właściwie trzy, a nawet cztery – widzicie tylko jeden grill na dole, gdzie standardem są dwa? Przypadek? Nie sądzę. Do tego brak 3,5 mm złącza słuchawkowego) można dojść do wniosku, że Vernee już zapowiada klona produktu, który nawet nie został jeszcze oficjalnie zaprezentowany.
Oczywiście wygląd to jedno, a specyfikacja to drugie. Vernee Mars ma zostać wyposażony w ośmiordzeniowy procesor MediaTek Helio P20 2,3 GHz z układem graficznym Mali-T880 MP2 900 MHz i 6GB RAM, więc będzie to bardzo mocny średniak. Na więcej informacji na temat tego modelu musimy poczekać, ale jedno już teraz jest niemal pewne – producent jeszcze nieraz nas zaskoczy.
Źródło: informacja prasowa