Kolejny, chiński smartfon zadebiutował właśnie na polskim rynku. I choć nie da już rady wyrwać go za 10 dolarów, to jego cena i tak nie jest zbyt wygórowana. Jeśli jesteście fanami mobilnej fotografii, to Maya od Bluboo powinna Was zainteresować.
Smartfon, dzięki specjalnemu oprogramowaniu, potrafi rozpoznać płeć oraz wiek osób, znajdujących się na zdjęciu. Na tej podstawie dobiera odpowiednie filtry oraz makijaż, aby każda z nich wyglądała perfekcyjnie. Jeśli jednak efekt nie będzie zadowalający, można upiększyć twarz ręcznie, a także dodać – na przykład – okulary, nową fryzurę czy nawet brodę.
Fani selfie docenią również możliwość robienia zdjęć przy pomocy gestów. Do wyboru są: V-Gesture, czyli pokazanie dwóch palców, ułożonych w literę V oraz Smile Mode – algorytm, rozpoznający uśmiech na twarzach osób, znajdujących się w zasięgu aparatu przedniego. Jest też Self-Timer Mode, czyli samowyzwalacz.
Bluboo Maya może pochwalić się również normą IP63, zapewniającą ochronę przed wnikaniem kurzu oraz odporność na natryskiwanie wodą. Nie jest to jednak pełna wodoszczelność, więc lepiej nie zanurzać jej w wodzie, ani nawet nie narażać na kontakt z silnymi strugami cieczy.
Sugerowana cena smartfona w oficjalnej, polskiej dystrybucji (realizowanej przez CK Mediator) wynosi 449 złotych. Jest on oczywiście objęty 24-miesięczną gwarancją, realizowaną na terenie naszego kraju.
Specyfikacja Bluboo Maya:
- 5,5-calowy, pokryty szkłem 2.5D Gorilla Glass 3. generacji wyświetlacz JDI o rozdzielczości HD (720×1280),
- czterordzeniowy procesor MediaTek MT6580A 1,3 GHz,
- 2 GB RAM,
- 16 GB pamięci wewnętrznej,
- obsługa kart microSD,
- aparat główny 13 Mpix,
- kamerka przednia 8 Mpix,
- Bluetooth 4.0,
- Wi-Fi 802.11 a/b/g/n,
- GPS,
- akumulator o pojemności 3000 mAh,
- system operacyjny Android 6.0 Marshmallow,
- wymiary: 153x77x8,3 mm,
- waga: 184 gramy.
Źródło: informacja prasowa