Smartfon od TP-Link? Tak, też byłam mocno zdziwiona, gdy ta firma – znana dotychczas z dostarczania na rynek rozwiązań sieciowych – wprowadziła do swojego portfolio tego typu sprzęt. Jeden z modeli, Neffos C5, towarzyszył mi w ciągu ostatniego miesiąca. Co po tym czasie mogę powiedzieć o urządzeniu, które można kupić za zaledwie 599 złotych? Wszystkiego dowiecie się w poniższej recenzji.
Parametry techniczne TP-LINK Neffos C5 (TP701A):
- ekran 5″ 1280 x 720 pikseli,
- Android 5.1 Lollipop,
- czterordzeniowy procesor Mediatek MT6735 1,3GHz z Mali-T720 MP2,
- 2GB RAM,
- 16GB pamięci wewnętrznej,
- aparat 8 Mpix,
- kamerka 5 Mpix,
- LTE Cat. 4 (pobieranie do 150 Mb/s, wysyłanie do 50 Mb/s),
- dual SIM (2x microSIM),
- GPS,
- Bluetooth 4.0,
- WiFi 802.11 b/g/n 2.4GHz,
- slot kart microSD,
- port microUSB,
- 3.5 mm jack audio,
- akumulator o pojemności 2200 mAh,
- wymiary: 144 x 72 x 8,8 mm,
- waga: 141 g.
Cena w momencie publikacji recenzji: 599 złotych
Wideorecenzja
Wzornictwo, jakość wykonania
Po smartfonie z niskiej półki cenowej nie można spodziewać się, że będzie kolejnym cudem świata zarówno pod względem wzornictwa, jak i jakości wykonania. Ale w obu przypadkach, patrząc na Neffos C5, tak naprawdę trudno mieć jakiekolwiek zastrzeżenia. Design jest po prostu poprawny – smartfon ten nie wyróżnia się na tle innych urządzeń z tej półki cenowej, ani pozytywnie, ani negatywnie. Jego obudowa jest czarna, jedynie ramka ciągnąca się wzdłuż wszystkich krawędzi jest srebrna, co – przyznajcie sami – dodaje mu uroku.
Tylna klapka, wykonana z tworzywa sztucznego, jest demontowalna, co dla wielu osób będzie dużą zaletą. Zwłaszcza, że pod nią znajdziemy nie tylko dwa sloty microSIM i osobny microSD, ale również wymienny akumulator. Klapka jest matowa (uważam, że to bardzo dobre posunięcie, błyszczące nigdy nie przypadły mi do gustu), ale przez to jest lepem na odciski palców, które są na niej bardzo widoczne, a dodatkowo trudno jest je usunąć. Co najważniejsze jednak, klapka nie zbiera rys – po tych kilku tygodniach obudowa wygląda jak nowa.
Patrząc na front testowanego modelu dojrzymy szerokie ramki przy lewej i prawej krawędzi, i jeszcze szersze nad i pod ekranem, które zostały zagospodarowane, odpowiednio, na: obiektyw aparatu, głośnik i czujnik światła (brak diody powiadamiającej) oraz logo TP-Link.
Przyciski umieszczone zostały na prawej krawędzi – u góry regulacja głośności, nieco niżej – włącznik. Oba mają chropowatą teksturę, więc gdyby nie różnica w wielkości, trudno by je było odróżnić bez patrzenia na nie. Co istotne, są bardzo stabilnie osadzone w obudowie, dzięki czemu nie chyboczą się na boki, co dość często ma miejsce w tanich smartfonach.
U góry mamy 3.5 mm jack audio, na przeciwległej krawędzi – port microUSB (bez wsparcia dla USB OTG). Lewa krawędź jest pusta. Z tyłu umieszczony został obiektyw aparatu oraz dwukolorowe diody LED.
Samą jakość wykonania, mimo plastikowej obudowy, oceniam na dobrą.
Wyświetlacz
Wyświetlacz jest najważniejszą składową każdego smartfona – to truizm. W przypadku Neffos C5 mamy 5-calową matrycę o rozdzielczości 1280 x 720 pikseli, co przekłada się na zagęszczenie pikseli na cal wynoszące 294 ppi. Co to oznacza? Że podczas codziennego użytkowania nie trzeba się obawiać o brak czytelności czy ostrości czcionek, choć oczywiście osoby bardziej wymagające będą w stanie zauważyć różnicę między HD a Full HD.
Komfort korzystania z każdego smartfona zależy jednak nie tylko od rozdzielczości ekranu (a właściwie samego współczynnika ppi), ale również od jego jasności. Minimalna w tym przypadku jest dość wysoka, bo wynosi 10 nitów, natomiast maksymalna – 480 nitów – pozwala na w miarę sprawne użytkowanie smartfona w słoneczne dni. W miarę, bo wszelkie refleksy, niestety, mocno dają się we znaki.
Sama reakcja ekranu na dotyk jest świetna i trudno mieć do niej jakiekolwiek zastrzeżenia. Kąty widzenia, kontrast i nasycenie barw jest przeciętne, ale moim zdaniem trudno wymagać więcej w tej półce cenowej.
Spis treści:
1. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
2. Działanie, oprogramowanie. Interfejs i zaplecze komunikacyjne
3. Głośnik. Aparat. Akumulator. Podsumowanie