Zamieszanie wokół następcy Galaxy Note 5 jest w ostatnim czasie nad wyraz duże i każdy, kto na bieżąco nie śledzi najnowszych doniesień, z pewnością się pogubi. Zwłaszcza, że właśnie pojawia się następne, które jeszcze bardziej komplikuje sytuację.
Niedawno dowiedzieliśmy się, że Samsung może zrezygnować z prezentacji Galaxy Note 6, przez co bezpośrednim następcą Galaxy Note 5 ma być Galaxy Note 7. Tak, postanowiono w końcu „zrównać” numerację serii Galaxy S i Galaxy Note, aby dana cyferka (w tym przypadku siódemka) opisywała wszystkie tegoroczne flagowce.
To jednak jeszcze nie koniec rewelacji. Pojawiła się bowiem inna plotka, sugerująca, że Galaxy Note 7 (wówczas jeszcze Galaxy Note 6) zostanie wyposażony w obustronnie zakrzywiony wyświetlacz. Ostatnio potwierdziła to nawet Zauba, która zarejestrowała transport metalowych masek, przeznaczonych do modelu o oznaczeniu kodowym SM-N935G.
Teraz dostajemy nie tylko kolejne potwierdzenie, że Galaxy Note 7 Edge pojawi się na rynku, ale w dodatku będzie miał nie jeden, a dwa aparaty na pleckach. Za ich dostarczenie ma odpowiadać Samsung Electro-Mechanics (SEMCO), co wskazuje na to, że Koreańczycy zastosują w 100% autorską konstrukcję (choć zapewne nie zrezygnują z technologii Dual Pixel, którą zastosowano w Galaxy S7 i Galaxy S7 Edge).
Jak wspomniałem na początku, wokół następcy/następców Galaxy Note 5 jest obecnie bardzo duże zamieszanie i momentami trudno już ocenić wiarygodność poszczególnych przecieków. Ten, o podwójnym module aparatu, wydaje się z jednej strony prawdopodobny, ponieważ rozwiązanie to stosuje coraz większa liczba producentów, m.in. LG, Huawei i Honor. Z drugiej natomiast podobne plotki słyszeliśmy już w kontekście Galaxy S7 i Galaxy S7 Edge, a ostatecznie „wyszły” one z fabryk z pojedynczym aparatem.
Źródło: ZOL, Phone Arena (grafika wyróżniająca)