Jeszcze do niedawna mogliśmy się zastanawiać, jak długo Sony utrzyma się na rynku smartfonów. Później jednak okazało się, że zmiana strategii przyniosła rezultaty, bowiem w 2016 roku fiskalnym Japończykom udało się w znacznym stopniu zredukować straty (mimo mniejszych o 20% przychodów). Teraz koncern przedstawił swoje prognozy na trwający właśnie 2017 rok fiskalny i jeśli pokryją się one z rzeczywistością, to dział mobilny może w końcu znowu zacząć przynosić zyski.
Dział mobilny Sony 2016 rok fiskalny zakończył z 61,4 miliardów jenów straty (około 560 milionów dolarów). Nie jest to więc mało, choć i tak znacznie mniej niż rok wcześniej (tj. w 2015 roku fiskalnym), kiedy to straty wyniosły łącznie… 217,6 miliardów jenów!
Jednak według prognoz Sony, dopiero 2017 rok fiskalny może być przełomowy. Japończycy bowiem szacują, że po raz pierwszy od kilku lat, dział mobilny znowu zacznie przynosić zyski. Mają one wynieść 5 miliardów jenów (około 45 milionów dolarów). Wydawać by się mogło, że to niewiele, ale należy zauważyć, że mówimy tu o zwiększeniu zysków operacyjnych o 66,4 miliardów jenów względem 2016 roku fiskalnego (który zakończono na 61,4-miliardowym minusie).
Do końca 2017 roku fiskalnego pozostało jednak jeszcze 10 miesięcy, w czasie których może się zdarzyć naprawdę dużo. Dlatego na razie warto pozostać umiarkowanym optymistą i poczekać, co przyniosą kolejne miesiące. Dopiero na początku (kalendarzowego) 2017 roku będziemy mogli stwierdzić czy dział mobilny Sony rzeczywiście ma szanse zacząć przynosić zyski.
*Na zdjęciu wyróżniającym Sony Xperia M4 Aqua
Źródło: Sony przez Android Authority