Najlepszy aparat to ten, który aktualnie mamy w kieszeni. W czasach, gdy każdym smartfonem jesteśmy w stanie zrobić udane lub nawet świetne fotografie, stwierdzenie to nabiera jeszcze większego sensu. Tym bardziej, że tegoroczne flagowce naprawdę dają popis pod względem możliwości fotograficznych – tak, wiem, przy przyszłorocznych i kolejnych pewnie będę pisać dokładnie to samo. Ale to właśnie jest piękne w rozwoju technologii mobilnych! Tymczasem zapraszam na fotograficzne porównanie dwóch bardzo interesujących smartfonów: Samsunga Galaxy S7 i LG G5.
Ostatnio porównywałam dla Was aparaty Huawei P9 z Samsungiem Galaxy S7 – po komentarzach widać, że tego typu wpisy przypadły Wam do gustu. Spokojnie, będziemy je sukcesywnie kontynuować, zwłaszcza, że mamy te cudowne slidery (wybaczcie, ale naprawdę cieszy mnie implementacja tego rozwiązania!), dzięki którym dużo łatwiej jest porównać dwa zdjęcia i wyciągnąć wnioski, które jest – w naszej opinii – lepsze. To wtrącenie jest niezwykle istotne – musimy bowiem pamiętać, że każdemu z nas podobają się zupełnie inne efekty uzyskane na fotografiach, tak samo jak każdy z nas ma swoje konkretne preferencje choćby przy doborze słuchawek (ten sam model dwie osoby mogą ocenić skrajnie różnie). Nie bez powodu wybór smartfona, który robi lepsze zdjęcia, pozostawiam właśnie Wam w ankietach. I nie inaczej jest tym razem.
Przejdźmy jednak do rzeczy. Aparaty na papierze przedstawiają się następująco:
- Samsung Galaxy S7: 12 Mpix, Sony IMX260, 1,4 mikrona, f/1.7, .jpg i RAW, OIS, 4032 x 3024 pikseli,
- LG G5: 16 Mpix, 1,12 mikrona, f/1.8, .jpg i RAW, OIS, 5312 x 2988 pikseli.
Aplikacja aparatu i szybkie uruchamianie
W smartfonach oprócz samej jakości zdjęć powinno nam zależeć również na możliwości błyskawicznego uruchomienia aplikacji – zwłaszcza w sytuacji niespodziewanego wydarzenia. W Galaxy S7 wystarczy dwukrotnie wcisnąć fizyczny przycisk Home, natomiast w G5 – również dwukrotnie, ale nacisnąć przycisk zmniejszania głośności. W obu przypadkach aparat uruchamia się dosłownie w mgnieniu oka, a różnica w szybkości to ułamki sekundy.
Aplikacje aparatu w obu modelach wyglądają inaczej i nieco inaczej się je obsługuje. W Galaxy S7 wszystko mamy pod ręką, a przechodzenie do trybów i zrobionych zdjęć odbywa się przez przesunięcie palcem po ekranie prawo-lewo; w LG z kolei skutkuje to zmianą aparatu z tylnego na frontowy i odwrotnie. W Samsungu, po tapnięciu w koło zębate, ukazuje się długa lista z mnóstwem ustawień aparatu (rozmiar filmu, zdjęcie w ruchu, śledzenie AF, stabilizacja wideo, linie siatki, etykiety lokalizacji, metody fotografowania, przejrzyj zdjęcia, szybkie uruchamianie, zapisz jako RAW, funkcje klawisza głośności, korekcja kształtów), a w LG jest ich bardzo niewiele, w dodatku dostępne w postaci ikon (zmiana rozdzielczości zdjęcia i jakości wideo, tryb HDR, filtry, samowyzwalacz, włączanie migawki głosem, OIS, linie siatki). Trybów w Galaxy S7 również jest więcej (profesjonalny, wybiórcze pole ostrości, panorama, kolaż filmów, wirtualne zdjęcie, jedzenie, hyperlapse, powolny ruch i emisja na żywo, a dodatkowe można pobrać ze sklepu), a w G5 – nieco mniej, a wśród nich nowość w postaci zdjęcia w wyskakującym okienku (pozostałe: poklatkowo, zwolnione tempo, multi-view, panorama i film snap).
Widok w LG G5 może być prosty (wtedy zdjęcie robione jest po tapnięciu w ekran, nie ma dostępnego przycisku migawki), podstawowy (z wszystkimi najważniejszymi ustawieniami) oraz ręczny, a w każdym z nich dostępna jest opcja przełączenia się na obiektyw szerokokątny (automatycznie zmniejsza rozdzielczość do 8 Mpix). Z kolei w Galaxy S7 widok jest cały czas ten sam – zmienia się jedynie, gdy wybierzemy tryb profesjonalny. W nim, w obu przypadkach, możemy ustawiać balans bieli, wartość ekspozycji, przysłonę, ostrość oraz ISO (w Galaxy S7 – do 800, w G5 – do 3200).
Wszystko to, co opisałam, możecie zobaczyć na screenach poniżej.
Samsung Galaxy S7:
LG G5:
Dużo zdjęć porównawczych na następnej stronie.