Apple jest dla każdego niezwykle ważnym kontrahentem. Zlecając produkcję setek milionów komponentów zapewnia spory zastrzyk gotówki, którego utrata może wywołać brzemienne w skutkach konsekwencje. Gigant z Cupertino nie „bawi” się jednak w żadne sentymenty i bez wahania wybiera tych, którzy zaoferują mu lepsze warunki. Przekonał się już o tym Samsung, a teraz to samo może spotkać Qualcomma.
Amerykański gigant przyznał, że wisi nad nim widmo utraty jednego z głównych klientów, który rozważa podjęcie współpracy z jednym z jego największych konkurentów. Chociaż nie powiedziano dokładnie, o jakim przedsiębiorstwie jest mowa, to analitycy są zgodni, że chodzi o Intela.
Co ciekawe, nie jest to wcale pierwszy raz, kiedy spekuluje się, że to z tym gigantem Apple nawiąże współpracę. Już w październiku ubiegłego roku wyszło na jaw, że 1000 jego pracowników powierzono dopracowywanie modułu łączności 7360 LTE, który miałby znaleźć się w iPhonie 7. Według przecieków, pozwala on na pobieranie z prędkością do 450 Mbit/s oraz wysyłanie do 150 Mbit/s.
Już od trzech lat modemy LTE do kolejnych generacji smartfonów Apple dostarcza Qualcomm. W przypadku iPhone’a 6S i 6S Plus jest to model o oznaczeniu MDM9635, charakteryzujący się możliwością pobierania do 300 Mbit/s oraz wysyłania do 50 Mbit/s. Jak więc widać, Intel może zaoferować spory skok względem obecnie stosowanego układu.
Pojawiają się również plotki, że Apple zamierza zaprojektować procesor All-in-one, w którym „wbudowany” będzie już modem LTE.
Źródło: MacRumors