Przy okazji przedstawiania i opisywania HTC 10 umknął mi jeden mały, ale dość istotny szczegół. Otóż smartfon nie oferuje możliwości bezprzewodowego ładowania wbudowanego akumulatora, a tylko technologię Quick Charge 3.0. To pierwsze staje się już powoli standardem, więc niektórzy mogą czuć się zawiedzeni. Producent jednak dość szybko wyjaśnił, dlaczego go zabrakło.
Wydawać by się mogło, że metalowa konstrukcja skutecznie uniemożliwia bezprzewodowe ładowanie, lecz Darren Wng z HTC obaliła tę tezę, twierdząc, że nie to jest powodem jego braku, ponieważ można pokonać tę barierę. Tajwańczycy uznali jednak, że pomimo wygody i poręczności powyższego rozwiązania szybkie ładowanie jest lepsze:
„[The issues with] metal can be overcome, but that’s not the reason we haven’t done it [on the HTC 10]. Wireless charging is convenient, but we believe faster charging is better.”
Osobiście uważam, że jest w tym dużo prawdy. Bezprzewodowe ładowanie wciąż nie pozwala „napełnić” akumulatora tak szybko, jak technologia Quick Charge i jej podobne. LG opracowało już rozwiązanie, które połączy te dwie kwestie, lecz zanim pojawi i rozpowszechni się na rynku, minie co najmniej kilka, jak nie kilkanaście miesięcy. Obecnie więc użytkownicy mają wybór: albo ładować swój sprzęt bezprzewodowo, ale dłużej, albo szybko i krócej, ale z koniecznością podłączenia przewodu.
A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Które rozwiązanie lepiej odpowiada Waszym potrzebom? I czy uważacie, że HTC dobrze postąpiło, czy wolelibyście jednak mieć możliwość ładowania akumulatora w HTC 10 również bezprzewodowo?
Źródło: TechRadar