Chińskie źródło donosi, że Nokia pracuje nad flagową C9

Już wkrótce, bo za nieco ponad pół roku, embargo dla Nokii na produkcję smartfonów zostanie zniesione. W przeszłości kilkukrotnie pojawiały się plotki, że Finowie wrócą na ten rynek. Ostatecznie potwierdziła to deklaracja, jaka padła pod koniec lutego z ust samego CEO marki. Pierwszą nowością, jaką spodziewaliśmy się zobaczyć był model C1. Tymczasem okazuje się, że w przygotowaniu jest (podobno) również flagowa C9.

Smartfon ten ma zostać wyposażony w topowe podzespoły, m.in. czterordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 820, 4 GB RAM, 32/64/128 GB pamięci wewnętrznej (brak informacji o możliwości rozszerzenia), aparat główny 21 Mpix, kamerkę przednią 8 Mpix, a także wymienny akumulator. Źródło wspomina też o metalowej ramce, co oznacza, że pozostała część obudowy może zostać wykonana z tworzywa sztucznego – tak, jak ma to miejsce choćby w przypadku Lumii 650. Nokia C9 miałaby kosztować około 2999 juanów chińskich, co po przeliczeniu i dodaniu podatku daje równowartość około 2265 złotych. Nie wspomniano natomiast nic na temat systemu operacyjnego – nie ma pewności więc, czy Finowie zdecydują się na Androida, czy na Windows 10 Mobile.

Flagowiec może zadebiutować najwcześniej dopiero w czwartym kwartale 2016 roku. Jest to jednak (w mojej opinii) dość trudny okres. Wtedy bowiem Snapdragon 820 będzie prawie „przestarzałym” układem, gdyż na horyzoncie pojawią się już high-endy z jego następcą. Owszem, nadal pozostanie on bardzo wydajnym procesorem, jednak w tej półce cenowej wszystko musi być najlepsze i najnowsze – tylko tak można stanąć w szranki z konkurencją. Zwłaszcza, gdy wraca się na rynek po kilkuletniej przerwie.

*Na renderach przedstawione są koncepcje, jak może wyglądać Nokia C9

Źródło: mobile-dad