Jeszcze przed premierą LG G5, Samsungów Galaxy S7 i Galaxy S7 Edge oraz Xiaomi Mi 5 wielokrotnie powtarzałem, że z uwagi na dużą konkurencję w interesie producentów jest jak najszybsze wprowadzenie na rynek swoich smartfonów. Jak wiadomo, Samsung i Xiaomi już to zrobili (popularność flagowca tego drugiego pobiła już nawet wszelkie rekordy). LG pozostało (na swoje nieszczęście) daleko w tyle. Sprzedaż G5 rozpocznie się bowiem dopiero 8 kwietnia.
Oznacza to, że od daty premiery do pojawienia się smartfona na rynku minie aż siedem tygodni. To wystarczający czas, żeby osoby, które miały ochotę wejść w posiadanie świetnie wyposażonego high-enda już to zrobiły. LG straci więc przez swoją opieszałość mnóstwo potencjalnych klientów. Owszem, ci, którzy zakochali się w tym flagowcu od pierwszego wejrzenia z pewnością cierpliwie poczekają, jednak czas zdecydowanie działa na niekorzyść Koreańczyków. Wszakże G5, Galaxy S7 i Galaxy S7 Edge czy Mi 5 pod względem podstawowych parametrów technicznych nie różnią się między sobą zbyt wiele – pozostają szczegóły, jak możliwości fotograficzne czy dodatkowe moduły. Nie ma się jednak co oszukiwać, że większość użytkowników patrzy przede wszystkim na podstawowe parametry, takie, jak procesor, RAM czy ilość pamięci wewnętrznej – a pod tym względem więcej jest podobieństw niż różnic.
Nie wiadomo też czy LG G5 pojawi się 8 kwietnia również w Polsce. Jest to jednak prawdopodobne, bowiem tego dnia trafi do sprzedaży zarówno w Kanadzie, jak i Wielkiej Brytanii – wskazywałoby to więc na globalną premierę. Przy okazji poznaliśmy cenę flagowca i – na szczęście (w nieszczęściu) – jest ona niższa niż wcześniej podawaliśmy. Na angielskim Amazonie chętni będą musieli zapłacić za niego 529 funtów, co (bez podatku) daje równowartość 2960 złotych. Polscy klienci mogą mieć tylko nadzieję, że w Polsce będzie ona na podobnym poziomie – nie ma bowiem co liczyć, że również tym razem LG zawalczy o użytkowników niższą ceną (jak miało to miejsce w przypadku G4, który był tańszy od swoich rywali).
Te wpisy mogą Cię zainteresować:
- LG G5 w końcu oficjalnie! Wymienna bateria i dodatkowe moduły stają się faktem
- W LG G5 i Samsungu Galaxy S7/S7 Edge nie będzie można używać karty microSD jako pełnoprawnej części pamięci wewnętrznej
- LG daje prztyczek w nos Samsungowi
- LG wbija kolejną szpilę Samsungowi
- LG G5 trafi do Ameryki Łacińskiej w nieco uboższej konfiguracji