Przyzwyczailiśmy się już do tego, że producenci wprowadzają na poszczególne rynki nieco różniące się od siebie specyfikacją warianty danego modelu. Najczęściej zmiany te objawiają się w mniejszej lub większej ilości pamięci wbudowanej czy rodzaju użytego procesora. Jednak LG w przypadku G5 pójdzie o jeszcze jeden krok dalej.
Otóż flagowiec, który trafi do krajów Ameryki Łacińskiej będzie – mówiąc wprost – gorszą wersją samego siebie. O ile większość podzespołów oraz cały wygląd plus obsługa modułów pozostanie na swoich miejscach, o tyle „wymienione” zostaną trzy podstawowe komponenty: procesor z układem graficznym oraz RAM.
Jak wiadomo, pierwotnie LG G5 został wyposażony w czterordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 820, Adreno 530 oraz 4 GB pamięci operacyjnej. Natomiast wariant, który trafi do krajów Ameryki Łacińskiej, otrzyma ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 652, Adreno 510 oraz 3 GB RAM. Chociaż taka decyzja może wydawać się zaskakująca i całkowicie nieprzemyślana, to Koreańczycy podjęli ją pod wpływem feedbacku ze strony tamtejszych telekomów.
Model | Qualcomm Snapdragon 820 | Qualcomm Snapdragon 652 |
Liczba rdzeni | 4 | 8 |
Rodzaj rdzeni, taktowanie | 4 x Kryo, do 2,2 GHz | 4 x ARM Cortex A72 + 4 ARM Cortex A53, do 1,8 GHz |
Układ graficzny | Adreno 530 | Adreno 510 |
LTE | X12 Cat. 12/13 | X8 Cat. 7 |
Proces technologiczny | 14 nm | 28 nm |
To jednak nie wszystko. Do Ameryki Łacińskiej nie trafi również jeden z siedmiu przyjaciół G5 – okulary LG 360 VR. Powód? Bardzo małe zainteresowanie klientów tą technologią.
Ciekawe czy z powodu zmienionej specyfikacji G5 zmniejszona zostanie również jego cena. Choć w takiej konfiguracji całość nadal jest zaawansowaną konstrukcją, to pod względem parametrów (a tymi najczęściej kierują się przy wyborze smartfona klienci) niewiele będzie różnić się od średniaków konkurencji.
Źródło: Pisapapeles przez GSMArena, LG (grafika wyróżniająca)