W ostatnim czasie żaden większy producent nie stara się szczególnie kontrolować przecieków, które trafiają do sieci. Na temat samego Samsunga Galaxy S7 wiemy prawie wszystko, o LG G5 nieco mniej, ale wciąż sporo, podobnie z Xiaomi Mi5. Tym razem zobaczyliśmy po raz drugi nowego flagowca HTC na zdjęciu. W tym samym czasie Nextbit, startup z Kickstartera, w końcu oficjalnie wprowadził do sprzedaży w swoim sklepie internetowym smartfon Robin, wyróżniający się inteligentnym korzystaniem z pamięci w chmurze.
HTC One M10 w białej wersji kolorystycznej
Niestety, wszystko wskazuje na to, że Tajwańczycy porzucą na dobre swój własny język stylistyczny. Nowe zdjęcie One M10, znanego również pod nazwą Perfume, utwierdza nas jedynie w przekonaniu, że HTC postanowiło teraz zainspirować się modelami konkurencji. Cóż, moim zdaniem nie wydaje się to być najrozsądniejsze posunięcie z ich strony. Owszem, telefon prezentuje się ładnie, ale zdecydowanie nowy One, w przeciwieństwie do poprzedników, nie wyróżni się ciekawym designem na tle rywali.
W dodatku zabraknie głośników stereo, będących niegdyś znakiem rozpoznawczym HTC. Najwyraźniej One A9 wskazał na dobre nowy kierunek firmy z Tajwanu – jestem ciekaw, jak to odbije się na wynikach finansowych. Mam nadzieję, że ten zasłużony dla rynku mobilnego producent w końcu zdoła uzyskać jeszcze większe wzrosty sprzedaży. Na temat danych technicznych wiemy jedynie tyle, że zostanie wyposażony w 5,2-calowy ekran o rozdzielczości QHD, czterordzeniowego Snapdragona 820 z Adreno 530, aparat 12,3 Mpix (ten sam, co w Nexusie 5X oraz 6P) i kamerkę 5 Mpix.
Oficjalna prezentacja nowego HTC One ma odbyć się podobno 11 kwietnia. Zobaczymy, czy Tajwańczycy zdołają nas jednak czymś zaskoczyć, czy przedpremierowo nie dostaną się do sieci wszystkie informacje na jego temat.
Nextbit Robin do nabycia za 399 dolarów
Nextbit to startup z Kickstartera, który odniósł spory sukces. Zgodnie z wcześniejszymi wieściami od producenta, ich smartfon pojawił się właśnie w oficjalnej sprzedaży w wersji GSM, która została wyceniona na 399 dolarów, a do wyboru są dwa warianty kolorystyczne: miętowa i granatowa. Wyróżnikiem tego modelu jest inteligentne przesyłanie plików do chmury. Otóż w chwili, gdy zapełnimy 90% pamięci w telefonie, Robin sam prześle najrzadziej używane aplikacje czy otwierane pliki na nasz dysk – pomysł ciekawy, aczkolwiek pytanie, jak sprawdza się w praktyce.
Wśród zalet tego urządzenia mogę wspomnieć o odblokowanym boootloaderze. Producent poinformował również, że wgrywanie Custom ROM-ów nie oznacza utraty gwarancji – obecnie rzadko spotykany gest ze strony firm. Cieszy również obecność głośników stereo, porządnych podzespołów, złącza USB typu C, skaner linii papilarnych czy też NFC. Niewątpliwie jest to godny zainteresowania smartfon.
Specyfikacja techniczna Nextbit Robin:
- 5,2-calowy ekran IPS o rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli ze szkłem ochronnym Gorilla Glass 4,
- sześciordzeniowy Snapdragon 808 (2 x ARM Cortex A57 i 4 x ARM Cortex A53) z Adreno 418,
- 3GB RAM,
- 32GB pamięci wbudowanej,
- 100GB w chmurze,
- WiFi a/b/g/n/ac,
- Bluetooth 4.0 LE,
- NFC
- LTE Band 1/2/3/4/5/7/8/12/17/20/28 (wersja GSM),
- USB typu C,
- skaner linii papilarnych,
- aparat 13 Mpix,
- kamerka 5 Mpix,
- bateria 2680 mAh,
- wymiary: 149 x 72 x 7 mm.
źródło: @evleaks przez Fone Arena; Nextbit przez GSM Arena