Na oficjalną prezentację nowych flagowców na ten rok musimy poczekać jeszcze trochę – większość premier jest szykowana na barcelońskie targi MWC 2016, które odbędą się w drugiej połowie lutego. Jednak zawsze przedpremierowo do sieci trafiają mniej lub bardziej sprawdzone doniesienia na temat przyszłych modeli. Tym razem mamy do czynienia z dwoma oficjalnymi grafikami promocyjnymi Samsungów Galaxy S7 oraz S7 Edge, zapowiadających się naprawdę znakomicie.
Nowy high-end Koreańczyków trafi na rynek w dwóch wersjach: standardowej z płaskim 5,1-calowym wyświetlaczem (SM-G930) oraz Edge z obustronnie zakrzywionym 5,5-calowym ekranem. Oczywiście w obu przypadkach rozdzielczość wyniesie 2560 x 1440 pikseli, a matryca zostanie wykonana w technologii Super AMOLED. Warto wspomnieć, że ma zostać zaimplementowana również opcja ciągle włączonego wyświetlacza. Będzie to rozwiązanie podobne do Glance Screen z Nokii oraz Lumii – na wygaszonym ekranie będą wyświetlane powiadomienia, a także wybrane treści. Ten dodatek ma zużywać 1% energii na godzinę.
Ponadto różnice między nimi będą widoczne w pojemności samej baterii. Mniejszy wariant będzie zasilany przez ogniwo 3000 mAh, większy natomiast 3600 mAh – szybkie indukcyjne ładowanie ma trwać, odpowiednio, 120 lub 130 minut. Jestem ciekaw, jak duży progres w czasie pracy będzie względem S6, S6 Edge, S6 Edge+ oraz Note 5.
Wygląd… Cóż, Samsung postanowił w tym temacie prawie nic nie zmieniać i nowa generacja flagowca będzie wyglądać podobnie jak S6 – w sumie trudno uznać to za wadę. Do wykonania mają ponownie zostać wykorzystane aluminium i szkło. Jednak „eS-siedem” ma zaoferować wodoodporność, która po raz pierwszy we flagowcach Koreańczyków pojawiła się wraz z S5. Moim zdaniem byłby to mądry krok ze strony Samsunga.
Pod względem hardware’u otrzymamy znakomite podzespoły. 4GB LPDDR4 RAM, mocne procesory (zależnie od rynku będzie to Exynos 8890 lub Snapdragon 820), a na nasze dane będziemy mieć 32 lub 64GB pamięci wbudowanej. Wersja 128GB, o ile oficjalnie się pojawi, ma nie być dostępna na większości rynków. W dodatku, po chwilowej nieobecności w S6, ma powrócić slot kart microSD – niewątpliwie ucieszy to wielu potencjalnych użytkowników tego modelu.
Na grafikach promocyjnych możemy zobaczyć nową, domyślną tapetę w kolejnej wersji Touchwiza. Względem tapet z poprzednich flagowców jest ona znacznie bardziej stonowana oraz ciemniejsza – jestem ciekaw, czy podobne zmiany zajdą w wyglądzie całej nakładki. Preinstalowany ma już być na nich oczywiście Android 6.0 Marshmallow. Osobiście zastanawia mnie, jak Galaxy S7 będą sobie radziły z utrzymywaniem aplikacji w tle – w Note 5 z 4GB RAM wygląda to przeciętnie.
Aparat główny to 12-megapikselowa matryca BRITECELL (następca dotychczas stosowanych matryc ISOCELL) z aperturą f/1.7 – możliwości fotograficzne mają być znakomite. Do kompletu ma zostać dodana 5-megapikselowa kamerka przednia, aczkolwiek ten element nie został jeszcze do końca potwierdzony.
Prawdopodobne dane techniczne Samsungów Galaxy S7 oraz S7 Edge:
- wyświetlacz QHD Super AMOLED o przekątnej: 5,1″ lub zakrzywiony obustronnie 5,5″,
- ośmiordzeniowy Exynos 8890 (4 x Mongoose 2,3GHz, 4 x ARM Cortex A53 1,6GHz) z ARM Mali T880MP12 albo czterordzeniowy Snapdragon 820 (2 x Kryo 2,2GHz, 2 x Kryo 1,6GHz) z Adreno 530,
- 4GB LPDDR4 RAM,
- 32/64GB pamięci wbudowanej (UFS 2.0),
- slot kart microSD
- LTE Cat. 8/9,
- aparat 12 Mpix z f/1.9 (matryca BRITECELL),
- kamerka 5 Mpix,
- bateria 3000 mAh (wersja płaska)/3600 mAh (Edge).
Sprzedaż Samsungów Galaxy S7 oraz S7 Edge w części krajów na Starym Kontynencie ma rozpocząć się 11 marca. Ceny pozostają jeszcze nieznane, ale możemy liczyć, że będą na identycznym poziomie, co w przypadku poprzedników, czyli 2999 złotych za wersją z płaskim wyświetlaczem oraz ok. 3499 złotych za Edge.
źródło: VentureBeat, @EvanBlass
