Targi MWC 2016 rozpoczną się w Barcelonie za mniej niż miesiąc. Wszyscy z niecierpliwością czekamy na tych kilka dni, podczas których zobaczymy całą masę nowości. Pewna jest już premiera Samsunga Galaxy S7, a wiele wskazywało również na debiut LG G5. Tymczasem okazuje się, że LG, owszem, pokaże wtedy flagowca, ale wcale nie musi to być G5.
Tę niepewność zasiał w nas polski oddział LG, który zasugerował, że smartfon, na temat którego w ostatnim czasie pojawiło się dość sporo przecieków, wcale nie zadebiutuje jako G5. Oczywiście nie zdradzono więcej szczegółów, więc możemy się jedynie domyślać, o jakie urządzenie chodzi. Bo skoro nie będzie to ani G5, ani tym bardziej następca V10, który dopiero co pojawił się oficjalnie w Polsce, ani też trzecia generacja Flexa, to czy w takim razie LG szykuje kolejną, high-endową linię?
Można by to uznać za sensowne posunięcie, jeśli przypomnimy sobie, że LG ogłosiło, iż zamierza na poważnie powalczyć z Samsungiem o klientów. Najmocniejszym orężem w takim starciu są oczywiście flagowe pozycje. Z drugiej strony nie jestem przekonany czy potrzebna jest kolejna high-endowa linia smartfonów w portfolio Koreańczyków. Rewolucja w designie nie każdemu jednak przypadła do gustu i może to w ostatecznym rozrachunku właśnie dobrze, że nie jest to LG G5, a przedstawiciel zupełnie nowej serii urządzeń.
Źródło: @LGPolska