Motoroli już nie ma od kilku lat. Początkowo trafiła w ręce firmy Google, która chyba do końca nie wiedziała jak wykorzystać jej potencjał, bowiem szybko przeszła pod skrzydła Lenovo. Chiński koncern wielokrotnie powtarzał, że Motorola zniknie z rynku, co dokonało się z początkiem stycznia – Motoroli już nie ma. Ale za to są i będą smartfony z serii Moto (dokładniej: Lenovo Moto). Dziś poznaliśmy tegoroczne plany Lenovo związane właśnie z Moto.
Chen Xudong, szef Lenovo na Chiny i Azję, w wywiadzie dla portalu Tech Sina zdradził, co czeka Moto w najbliższych miesiącach. Stąd dowiedzieliśmy się, że wszystkie smartfony Moto będą wyposażone w czytnik linii papilarnych. Warto wspomnieć, że wszystkie wyższe modele z 2015 roku były go pozbawione – mam na myśli Moto G 2015, Moto X Play oraz Moto X Style, nie wspominając o tańszych propozycjach.
Idąc dalej, wszystkie nadchodzące smartfony Moto będą miały przekątną ekranu nie mniejszą niż 5″. To oznacza, że najprawdopodobniej nie poznamy kolejnego przedstawiciela serii Moto E, choć… niekoniecznie, bo jeśli takowy powstanie, może trafić do serii Vibe.
Lenovo zapewnia, że rozróżnienie serii ma być proste. Smartfony Moto mają być propozycjami dla bardziej wymagających (czyli prawdopodobnie ze średniej-wyższej i wyższej półki), z kolei Vibe – dla mniej (z niskiej i średniej-niższej półki).
W 2016 roku na rynek ma trafić około 15 smartfonów z obu serii łącznie, tj. Moto i Vibe. Z kolei w 2017 roku Lenovo ma zaprezentować nowy interfejs użytkownika, który ma połączyć zalety Vibe UI z czystym Androidem, znanym z dotychczasowych smartfonów Moto. Nie do końca wiadomo, co to oznacza, ale o tym przekonamy się dopiero za rok.
Przyznajcie, plany Lenovo wyglądają bardzo ciekawie. Zobaczymy jednak jak rynek na nie zareaguje.
źródło: androidbeat, gsmarena, techsina