Surface Pro 4 i Surface Book to dwie świetne hybrydy, które jednak nie są dla każdego. Najlepiej wykorzystają ich potencjał zaawansowani użytkownicy, używając ich przede wszystkim do pracy i tworzenia różnych treści, a nie głównie czy wręcz wyłącznie do ich konsumowania. Od premiery obu urządzeń minęły już ponad dwa miesiące – na razie wyniki sprzedażowe nie zachwycają, lecz Microsoft liczy, że Q1 2016 będzie pod tym względem o wiele lepszy.
Źródła podają, że producent zmniejszył zamówienia na procesory od Intela, odpowiadające za pracę Surface Pro 4 i Surface Book. Na początek przyszłego roku przesunięto również dostawy innych komponentów i podzespołów. Pegatron Technology, odpowiedzialne za składanie obu hybryd, ma też w międzyczasie ulepszać swoje fabryki, aby poprawić wydajność produkcji.
Microsoft zakłada, że w Q1 2016 sprzeda około 200 tysięcy sztuk Surface Pro 4 i ponad sto tysięcy egzemplarzy Surface Book. Są to dość śmiałe prognozy, z uwagi, że czas ten nie jest najlepszy dla producentów i wielu z nich dużo ostrożniej podchodzi do swoich przewidywań. „Gorący” okres kończy się bowiem razem ze styczniem i poświątecznymi wyprzedażami, a kolejne dwa miesiące, czyli luty i marzec, są „przeciętne” pod względem wyników sprzedażowych.
Równie ciekawy jest fakt, że Microsoft za największego konkurenta uważa Apple. Trudno mi się z tym zgodzić, jeśli przypomnieć sobie, że iPad Pro jest tylko przerośniętym tabletem z iOS-em i daleko mu do miana hybrydy. Zwłaszcza, że Tim Cook oficjalnie potwierdził, że nie planują wchodzić na ten rynek.
Źródło: DigiTimes