LG smartwatchem Watch Urbane 2 LTE miało szansę znacznie wyprzedzić konkurencję. Byłoby to bowiem pierwsze wearable z Android Wear oferujące łączność LTE. Niestety, z uwagi na problemy hardware’owe, producent postanowił wstrzymać sprzedaż zegarka. Teraz już wiemy, co dokładnie stoi za tą decyzją.
Winny okazał się jeden z podzespołów, który w dłuższej perspektywie mógłby negatywnie wpłynąć na jakość wyświetlanego obrazu. Jest to więc poważna wada, ale „na szczęście” dotyczy tylko Watch Urbane 2 LTE, co oznacza, że posiadacze jego pierwszej generacji nie muszą się martwić.
Hardware issue was related to a new advanced component that we had incorporated in the device that had never been used in an LG wearable device before.
LG po poddaniu smartwatcha wymagającym testom odkryło, że ww. komponent nie spełnia wymogów jakości, co odbiłoby się niekorzystnie na korzystaniu z urządzenia. Wyświetlacz jest bowiem jego najważniejszą częścią, więc nie ma tu miejsca na jakiekolwiek błędy.
During aggressive testing over thousands of hours under severe conditions, it was revealed that this component failed to meet LG’s quality standards and could potentially impact our image quality over the life of the device.
Nie wiadomo jednak kiedy i czy w ogóle Watch Urbane 2 LTE trafi w przyszłości na sklepowe półki. LG przyznało, że podjęcie decyzji o wstrzymaniu jego sprzedaży nie było łatwe. Jednak w przypadku, gdy w grę wchodziła jakość i zadowolenie klientów z produktu, nie dało się postąpić inaczej.
We thank our customers and fans for their understanding that we did not take this decision lightly but when it comes to giving our customers the best LG experience, this was the right decision.
Wielka szkoda, że LG dotknął taki problem, bowiem smartwatch miał szansę naprawdę „namieszać” w segmencie wearable i skłonić konkurencję do wypuszczania jeszcze bardziej zaawansowanych rozwiązań. Z drugiej strony dobrze, że nieprawidłowości odkryto jeszcze przed rozpoczęciem dystrybucji. Uchroniło to producenta przed sromotną klęską, która z pewnością bardzo negatywnie odbiłaby się na jego wizerunku. To z kolei wpłynęłoby na całą, i tak coraz słabszą, pozycję na rynku.
Źródło: The Telegraph