Bolączką Galaxy S6 był brak slotu na karty microSD, przez co wiele osób z niego zrezygnowało. Być może nabywcy Galaxy S7 będą mogli się cieszyć możliwością rozszerzenia pamięci, a nabywcy wersji Edge – z tego, że ich model będzie jeszcze bardziej szpanerski niż do tej pory.
Pomimo podstawowej wersji obecnego flagowca Koreańczyków oferującej 32 gigabajty pamięci (23GB dostępne), część osób zdecydowała się pójść do konkurencji lub nawet zakupić zeszłoroczny model tylko dlatego, że ten posiadał gniazdo na karty microSD. Wcześniej Knox, teraz brak slotu kart pamięci oraz możliwości swobodnej wymiany baterii. To wszystko sprawiło, że flagowe Samsungi przestały być lubiane przez tak zwanych „poweruserów”. Dzisiejsze plotki mówią, że możliwość rozszerzenia pamięci może pojawić się w przyszłorocznej rodzinie flagowych Samsungów.
Drugą ciekawą informacją jest sposób w jaki ma zostać zakrzywiony front Galaxy S7 Edge. Tym razem, poza znanymi z obecnych smartfonów z serii Edge zakrzywieniami po bokach ekranu, możemy spodziewać się zagięcia również dolnej oraz górnej krawędzi szkła. Pokrywałoby się to z patentami Koreańczyków, które jakiś czas temu trafiły do internetu i na podstawie których powstały grafiki pokazujące trapezoidalny smartfon.
Kwestią otwartą pozostaje sposób umieszczenia na froncie przycisków funkcyjnych lub ewentualne zastąpienie ich standardowymi przyciskami ekranowymi. Taki zabieg tłumaczyłby skąd w plotkach pojawia się informacja o większym o pół cala rozmiarze ekranu wersji S7 Edge.
Wszystkiego dowiemy się za niespełna 3 miesiące, podczas premiery nowych Samsungów, które zostaną zaprezentowane 21 lutego w Barcelonie.
Źródło: SamMobile