Samsung ani na chwilę nie zwalnia tempa. Jego portfolio składa się ze smartfonów, procesorów, modułów łączności i wielu innych elementów. Nad nowymi przedstawicielami każdego z nich prace trwają nieustannie. Wkrótce możemy zobaczyć ich kolejne efekty.
Kolejny procesor do mid-endów
Do niedawna spodziewaliśmy się, że Koreańczycy zaprezentują wkrótce trzy nowe układy: flagowy Exynos 8890, który napędzać ma m.in. Galaxy S7, ulepszoną wersję Exynos 7420, czyli Exynos 7422 oraz przeznaczony do mid-endów z kategorii „premium” Exynos 7880.
Teraz do tego ostatniego dołącza trochę słabszy (ale nie slaby) Exynos 7650. Jest to 64-bitowy procesor, zbudowany z 4 rdzeni ARMv8A Cortex-A72 o taktowaniu 1,7 GHz i 4 rdzeni ARMv8 Cortex-A53 o taktowaniu 1,3 GHz. Wspiera go układ graficzny Mali-T860MP3. Całość została wytworzona w 28 nm procesie technologicznym.
Exynos 7880 jest trochę mocniejszym, również 64-bitowym, układem, zbudowanym z 4 rdzeni ARMv8A Cortex-A72 o taktowaniu 1,8 GHz i 4 rdzeni ARMv8 Cortex-A53 o taktowaniu 1,3 GHz. Wspiera go układ graficzny Mali-T860MP4. Całość również została wytworzona w 28 nm procesie technologicznym.
Zarówno Exynos 7650, jak i Exynos 7880 znajdą zastosowanie w mid-endowych smartfonach Samsunga. Ich bezpośrednim konkurentem będą układy Qualcomma z seri 6XX. Jednak o tym, kto wyjdzie zwycięsko z zestawień i porównań, decyduje więcej czynników, nie tylko same parametry techniczne procesorów.
Koreańczycy sukcesywnie rozbudowują swoje portfolio o kolejne układy przeznaczone do urządzeń z różnych półek cenowych, dzięki czemu za jakiś czas być może całkowicie uniezależnią się od innych producentów (przede wszystkim Qualcomma) i będą polegać wyłącznie na swoich podzespołach. Doświadczenie nauczyło nas, że są one bardzo wydajne i potrafią prześcignąć konkurencję, dlatego osobiście uważam, że byłoby to dobre posunięcie, bardzo korzystne dla Samsunga.
Pierwsi przedstawiciele drugiej generacji serii A już wkrótce mogą ujrzeć światło dziennie
O tym, że smartfony z serii Galaxy A doczekają się następców wiadomo już od miesiąca. Wtedy jednak dowiedzieliśmy się tylko, że ich prototypy już istnieją, brakowało natomiast jakichkolwiek informacji na temat ich specyfikacji. Teraz pojawił się pierwszy przeciek, z którego wynika, że przekątne ekranów drugiej generacji A3 i A5 mogą wzrosnąć.
Obecne na rynku najmniejsze modele z serii A charakteryzują się wyświetlaczami 4,5- oraz 5-calowymi. Ich nowe odsłony, ukrywające się na razie pod nazwami kodowymi SM-A310F i SM-A510F, mają mieć ekrany o przekątnej – odpowiednio – 4,75 i 5,2 cala. Być może to niewielka zmiana, ale wpisuje się w ogólny trend, na fali którego użytkownicy coraz chętniej sięgają po urządzenia z większymi wyświetlaczami.
Na więcej informacji o przedstawicielach drugiej generacji serii A musimy jeszcze poczekać. Chociaż Samsung może zrobić wszystkim niespodziankę i już wkrótce dokonać ich prezentacji. W końcu od debiutu A3 i A5 upłynął już rok.