Wiadomo już, że Samsung Galaxy Note 5 na pewno trafi na półki sklepowe w Europie. Czy (zbyt) długo wyczekiwany debiut sprzedażowy spotka się z entuzjastycznym przyjęciem klientów i spowoduje, że tłumnie ruszą oni do sklepów? Osobiście śmiem wątpić.
Decyzja Samsunga o zwlekaniu tak długo z europejską premierą Galaxy Note 5 jest dla mnie niepojęta. Stary Kontynent został potraktowany jak Trzeci Świat, któremu – chyba na pocieszenie – „rzucono” S6 Edge Plus. Czytając komentarze również odnoszę wrażenie, że emocje na tyle opadły, że niewiele osób zdecyduje się kupić Note’a 5.
Jednak na pewno znajdzie się też dużo osób, które mimo wszystko chcą wejść w jego posiadanie. Dla nich mamy dobrą wiadomość: jest dostępny na wyciągnięcie ręki. Na oficjalnej, ukraińskiej stronie Samsunga można go już zamawiać w przedsprzedaży. Ci, którzy zdecydują się to zrobić do 28 października, dostaną w prezencie elegancki powerbank. Do wyboru jest niestety tylko wariant z 32 GB wbudowanej pamięci, w kolorze czarnym lub złotym. Wyceniono go na 19999 hrywien, co przy obecnym kursie w przeliczeniu daje 3399 zł.
Nie wiadomo, co z pozostałymi opcjami, również tymi kolorystycznymi. Samsung Galaxy Note 5 ma być dostępny bowiem także w kolorze srebrnym i różowym.
Źródło: SamMobile