Smartfony od HTC na pewno cechują się ciekawym i eleganckim designem, szczególnie we flagowej serii M, ale dotyczy to również tańszych urządzeń, takich jak model 820. Niestety ogromną wadą wszystkich słuchawek są ekstremalnie szerokie ramki ponad i pod wyświetlaczem oraz mnóstwo niezagospodarowanego miejsca.
Tym razem HTC „przeszedł” jednak samego siebie. Zdjęcie, które widzicie na samej górze przedstawia (najprawdopodobniej, ponieważ nie mamy stuprocentowej pewności) front modelu A9. Za plus można uznać fakt, że jest on pokryty taflą szkła, a widoczne ramki wykonane są zapewne z aluminium, o czym mogą świadczyć dwie plastikowe wstawki – po jednej przy górze i dole.
Tym, co razi mnie w oczy, są ekstremalnie grube ramki nad i pod wyświetlaczem. Nie są one w ogóle zagospodarowane, ponieważ znajdują się na nich tylko: głośnik i kamerka (na górze) oraz logo HTC i skaner linii papilarnych (na dole). Nie wygląda to atrakcyjnie, a nawet pokusiłbym się o stwierdzenie, że „jedzie” tanią chińszczyzną, z którą mieliśmy do czynienia parę lat temu, kiedy producenci z Chin w ogóle nie przejmowali się aparycją swoich smartfonów.
Myślę, że HTC zrobił co najmniej dwa kroki w tył, jeśli chodzi o design swoich urządzeń. Jeśli szuka nowego projektu dla przyszłych produktów – powinien wyrzucić ten pomysł do kosza i zacząć prace od nowa.
Z lepszych wiadomości możemy powiedzieć Wam, że HTC One A9 to już finalna nazwa smartfona, o czym świadczy test tylnego aparatu przeprowadzony w exifdata. Więcej szczegółów możecie poznać z poniższego zdjęcia.
Jeśli natomiast chodzi o pozostałą specyfikację HTC One A9, to prezentuje się ona następująco:
- 5-calowy ekran AMOLED o rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli,
- ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 617 z Adreno 405,
- 2 GB RAM,
- 16 GB pamięci wbudowanej z możliwością rozszerzenia przy pomocy karty microSD,
- aparat 13 Mpix,
- bateria 2150 mAh.