Samsung już wypuścił wszystkie flagowe urządzenia w tym roku, więc we względnym spokoju może skupić się nad przyszłorocznymi high-endami. Oczywiście prace nad nowymi urządzeniami rozpoczynają się od razu po zakończeniu dopracowywania poprzedników, ale trzeba przypomnieć, że zostało już tylko pół roku do debiutu kolejnej generacji serii S, więc presja z każdym tygodniem rośnie.
Wszystko wskazuje na to, że Samsung Galaxy S7, podobnie jak Galaxy S6, zadebiutuje w dwóch wersjach: standardowej i z zakrzywionym obustronnie ekranem. Potwierdzają to nazwy kodowe, pod którymi ukrywają się urządzenia – SM-G930 i SM-G935. Mamy też informacje, na które rynki z pewnością trafią nowe flagowce. Będą to: Kanada, Stany Zjednoczone, Europa, Chiny i Korea Południowa. Lista ta jednak na pewno się wydłuży.
Samsung Galaxy S7 figuruje także jako „Projekt Lucky”. Innym nazewnictwem jest Hero i Hero2, które to nazwy mogą oznaczać warianty z procesorem Exynos i Qualcomm Snapdragon. O tym, że Koreańczycy i Amerykanie postanowili znów połączyć siły przy okazji pracy nad nowym flagowcem informowaliśmy Was już w lipcu. Teraz wiemy już o jakie modele konkretnie chodzi: Exynos 8890 i Qualcomm Snapdragon 820. Niedawno nawet pierwszy z nich został przetestowany w benchmarku, w którym uzyskał bardzo dobry wynik (sprawdzano go modelu LUCKY-LTE, więc zapewne w prototypie Galaxy S7).
Z innych ciekawostek doszły do nas informacje, że przyszłoroczny flagowiec Koreańczyków może zostać całkowicie wykonany z metalu (dokładniej ze stopu magnezu). Co jednak dużo ciekawsze, istnieje szansa, że Samsungi Galaxy S7 i S7 Edge będą wyposażone w sloty microSD. Do tej informacji radzę jednak podejść sceptycznie i poczekać na potwierdzenie. Samsung ma także testować nowe matryce aparatów o rozdzielczości 20 Mpix.
Źródło: SamMobile