Nie wiem czy pamiętacie, ale jakiś czas temu w ofercie Oppo mogliśmy znaleźć dwa telefony z obracanymi aparatami. W N1 obiektyw trzeba było obracać ręcznie, w N3 pozostawiono to automatyce. Podobne, ale jednak nieco inne rozwiązanie w nadchodzącym smartfonie, ma zastosować Huawei, stąd krótkie nawiązanie do Oppo. Z najnowszych informacji wynika, że nowy Honor będzie oferował wysuwany aparat.
Takie rewelacje dotarły do nas z urzędu certyfikacyjnego TENAA, w którym to zrobiono zdjęcia ciekawemu produktowi. Jak możecie zobaczyć poniżej, w górnej części telefonu znalazł się wysuwany moduł aparatu, który odpowiada za robienie zdjęć zarówno na froncie, jak i z tyłu, aczkolwiek nie tym samym obiektywem, jak miało to miejsce w N1 i N3.
Patrząc na zdjęcia dołączone do tego wpisu trudno nie odnieść wrażenia, że rozwiązanie to ma za zadanie przede wszystkim zmniejszenie grubości górnej ramki – tej nad wyświetlaczem. Okazuje się bowiem, że aby skorzystać z aparatu frontowego, trzeba najpierw wysunąć moduł. Wtedy, poza obiektywem aparatu, pojawia się również podwójna dioda doświetlająca. Ta, w normalnym przypadku (bez wysuwanego mechanizmu), nie zmieściłaby się w wąskiej ramce, która uległa zwężeniu względem poprzednich smartfonów marki Honor. Tylny aparat powinien natomiast robić zdjęcia bez potrzeby zbędnego kombinowania i wysuwania go z obudowy.
Model, o którym mowa, zyskał nazwę kodową ATH-AL00 i póki co nie wiemy nic więcej na jego temat. Nie spodziewam się, by kilka tygodni po flagowym Honor 7 miał zadebiutować kolejny ciekawy przedstawiciel serii, ale być może tak właśnie się stanie. Na razie jednak musimy uzbroić się w cierpliwość i poczekać na więcej informacji.
Co myślicie o takim projekcie? Czy faktycznie kombinowanie z wysuwanym aparatem frontowym, by zmniejszyć ramki nad ekranem i polepszyć jakoś selfie, może mieć sens?
źródło: AndroidAuthority