Nie wiem jak Was, ale mnie zdecydowanie denerwuje ta nuda na rynku tabletów. Ja rozumiem, że sprzedaż tych urządzeń spada, ale to tym bardziej powinno zachęcić producentów do tego, aby wypuszczali na rynek coś nowego, innowacyjnego, co skutecznie przyciągnie klientów do sklepów.
Tak się jednak nie dzieje, co potwierdzają właśnie kolejne wieści od Apple. Po tym, jak dowiedzieliśmy się, że prawdopodobnie nie zaprezentuje nowej odsłony iPada Air w tym roku, okazuje się, że zrobi kolejny krok do tyłu i z iPada Mini 4 zrobi mniejszą wersję iPada Air 2.
Pewnie niektórzy z Was stwierdzą, że to i tak duża zmiana od czasów iPada Mini 2 (bo iPad Mini 3 tak naprawdę niewiele się od niego różnił) i że taka specyfikacja może wyglądać całkiem atrakcyjnie w oczach klientów. Tak, ale tylko jeśli plotki o nowym procesorze i 2 GB pamięci RAM okażą się prawdziwe.
Nie wiem, jak Wy, ale tylko wtedy mógłbym zastanowić się nad zakupem iPada Mini 4. Inaczej dostaniemy po prostu identyczny produkt, tylko w trochę mniejszej obudowie. Jestem bardzo ciekawy, co stoi za decyzją Apple. Desperacja? Brak pomysłów? Nie mam pojęcia.
Źródło: Tablet News