O Androidzie ukrywającym się pod literką M dowiedzieliśmy się więcej na konferencji Google I/O, która odbyła się pod koniec maja tego roku. Jednak jak pisał Kacper, z informacji przekazanych przez Giganta z Mountain View wynikało, że nie szykuje się rewolucyjna zmiana, a tylko małe usprawnienie działania zielonego robocika.
Dodatkowe potwierdzenie znajdujemy w screenach, które właśnie wyciekły do sieci. Przedstawiają one działanie funkcji zaimplementowanej w deweloperskim Androidzie M o nazwie „demo mode”. Gdy opcja jest włączona, ukrywane są wszystkie ikony i powiadomienia na górnym pasku. Jednak nie to jest najciekawsze. Jak zapewne widzicie, na telefonie widnieje wtedy godzina 5:20 (ostatni screen), mogąca sugerować wersję oprogramowania. Nie byłby to pierwszy raz, bo już kilkakrotnie mieliśmy do czynienia z podobną sytuacją – godzina 4:40 dla KitKata i 5:00 dla Lollipop.
Oznaczenie Androida M cyframi 5.2 zdaje się być logicznym rozwiązaniem biorąc pod uwagę fakt, jak mało zmian wprowadzi. Przeskakiwanie z oznaczenia 4.X do 5.X wiązało się z małą rewolucją, a teraz się na to nie zanosi.
Źródło: TechnoDify