Cortana wniosła powiew świeżości do ekosystemu Microsoftu. Dzięki temu mobilny Windows otrzymał coś, czego nie posiadają jego główni rywale, czyli zaawansowanej asystentki głosowej. Co równie istotne, wkrótce będzie dostępna na urządzenia właśnie z Androidem oraz iOS-em. Jednak w oczekiwaniu na oficjalne udostępnienie, grupa hackerska OrangeSec „przeportowała” Cortanę na OS od Google.
Niestety aktualna wersja nie działa najlepiej. Największą jej wadą jest wsparcie wyłącznie dla jednego języka – włoskiego oraz możliwość pracy tylko w trybie offline. W dodatku Portana nie stanowi integralnej części systemu – zobaczymy, czy oficjalna wersja zintegruje się z naszym urządzeniem.
Warto wspomnieć, że OrangeSec udostępnili tę asystentkę głosową bez pozwolenia Microsoftu. Na pewno Kalifornijczycy nie są zadowoleni z takiego obrotu spraw. Mam nadzieję, że wcześniejsze zapowiedzi oraz plotki okażą się prawdziwe i Cortana naprawdę szybko będzie dostępna na dwóch najważniejszych platformach.
Portana jest przedsmakiem tego, co nas czeka. Mimo że ma wiele wad i większość prawdziwych „killer-feature” jest niedostępna, to i tak warto sprawdzić, jak działa. Zapewne wkrótce port ten zniknie z sieci. Wątpię, aby Microsoft był z tego zadowolony, zresztą i tak trwają pracę nad Cortaną dla Androida oraz iOS. Szykuje się zatem walka z Siri oraz Google Now.