Asystentka głosowa od Microsoftu, czyli słynna Cortana, niedługo przestanie być wyłącznie dostępna dla urządzeń z Windowsem. W najbliższym czasie firma z Redmond zaprezentuje odpowiednie wersje dla dwóch systemów: Androida oraz iOS.
Taka strategia Microsoftu nie powinna nikogo dziwić. Koncern zaoferował użytkownikom dwóch największych systemów mobilnych korzystanie z ich aplikacji, np. pakietu Office. Gdyby tego było mało, wszystkie modele Samsunga, poczynając od Galaxy S6, będą miały preinstalowane ich aplikacje.
Według mnie jest to sprytna polityka. Skoro ich własny OS, Windows (Phone), nie osiągnął dotychczas spektakularnego sukcesu, warto zająć się konkurencyjnymi platformami. Zresztą już teraz większość aplikacji od Apple’a, przykładowo Siri, działa przy wsparciu wyszukiwarki… Bing. Dla wielu może to być spore zaskoczenie.
Warto wspomnieć o tym, że Cortana jest bardziej zaawansowana niż jej konkurencja. Jej reakcja zależy od naszej lokalizacji, może bezproblemowo odczytywać maile i co ciekawsze, jest w stanie „zorientować się”, że planujemy lot. Czy Wy też uważacie to za niezwykłą zaletę?
Sądzę, że Microsoft może sporo zyskać na wzbogaceniu Androida oraz iOS o ich własne aplikacje. Taka polityka sprawi, że ich wszystkie programy staną się o wiele bardziej popularne, z czasem mogą zdobyć lwią część rynku. Czy jednak nie odbije się to popularności mobilnego Windowsa?