Na portalu Phonearena pojawił się pierwszy hands-on Samsunga Galaxy S6 Edge. Dzięki temu znamy pełną specyfikację, wiemy wszystko o najnowszych funkcjach, oraz nie mamy żadnych wątpliwości co do wyglądu najnowszego flagowca. Co o nim myślicie?
Zastanawia mnie jedno, jak Samsung mógł dopuścić do tego, by tekst z pierwszymi wrażeniami pojawił się o wiele wcześniej, niż oficjalna prezentacja… Jest to dla mnie jedno wielkie nieporozumienie…
Ekran
Ale wracając do rzeczy. Samsung Galaxy S6 Edge został wyposażony w wyświetlacz o przekątnej 5,1-cala i rozdzielczości 1440 x 2560 pikseli, co przekłada się na zagęszczenie na poziomie 576 pikseli na cal. Oczywiście największym „bajerem” Samsunga Galaxy S6 Edge jest zagięty wyświetlacz, tak jak donosiły wszystkie wcześniejsze plotki, na dwa boki. Niestety są one (podobno) o wiele mniej funkcjonalne, niż te, które znajdziemy w Samsungu Galaxy Note Edge.
Obudowa
Samsung Galaxy S6 Edge prezentuje się na prawdę bardzo dobrze, ale nie można mówić tu o wielkiej rewolucji. Ekran oczywiście okryty jest szkłem hartowanym Corning Gorilla Glass czwartej generacji. Jak donosiły niektóre plotki, również tył wykonany jest z takiego materiału. Niestety potwierdziły się również informacje, że Samsung Galaxy S6 Edge nie będzie miał ściąganej klapki baterii. Trochę szkoda…
Ramki są wykonane, podobnie jak w innych modelach z ostatnich miesięcy, z metalu. Boki po prawej i lewej stronie są lekko ścięte, ponieważ nachodzi na nie zagięty ekran. Nad wyświetlaczem znajdziemy szereg czujników, logo producenta, głośnik do rozmów oraz kamerkę do selfie, pod ekranem swoje miejsce znalazły dwa przyciski dotykowe oraz klawisz „home” z wbudowanym czytnikiem linii papilarnych.
Na lewej krawędzi umieszczono przyciski głośności, na prawej klawisz zasilania. Od dołu znajdziemy głośnik główny, mikrofon, złącze MicroUSB oraz gniazdo słuchawkowe, a na górze kolejne dwa mikrofony i port podczerwieni. Na tyle, oprócz soczewki aparatu, znajdziemy diodę LED, pulsometr, logo Samsung oraz kilka certyfikatów. Jak możecie zauważyć, soczewka aparatu jest dość mocno wystająca. Ogólnie Samsung GalaxyS6 Edge będzie dostępny w czterech kolorach: czarnym, białym, granatowym i złotawym.
Procesor, pamięć
Jeśli chodzi o podzespoły, Samsung Galaxy S6 Edge został wyposażony w 64-bitowy i ośmiordzeniowy procesor Exynos oraz 3-gigabajtową pamięć RAM w technologi LPDDR4. Do dyspozycji użytkownika zostały przeznaczone 32, 64 oraz 128 GB (w zależności od wersji).
Aparat
Na tyle Samsunga Galaxy S6 Edge znajdziemy 16-megapikselową soczewkę aparatu z przysłoną F1,9, optyczną stabilizacją obrazu oraz technologią IR Detect White Balance, która pozwala na neutralizowanie kolorów tak, by były jak najbardziej podobne do naturalnych odcieni fotografowanego obiektu. Na przodzie swoje miejsce znalazła natomiast aż 5-megapikselowa matryca aparatu.
System
W Samsungu Galaxy S6 Edge znajdziemy oczywiście Androida w wersji 5.0 Lollipop, co nie jest zbyt dużym zaskoczeniem. Interfejs systemu, popularny Touchwiz, został minimalnie przebudowany. W nowej wersji wszystko jest bardziej „płaskie” i z lekka uproszczone. Oczywiście znajdziemy większość funkcji znanych z poprzednich modeli, takich jak MultiWindow, czy możliwość zmiany motywu, ale Phonearena donosi, że kilka funkcji zostało usuniętych. Jedną z nich jest na przykład AirView, której nie znajdziemy w najnowszym urządzeniu Samsunga.
Do oficjalnej prezentacji jeszcze godzina, a my już nie mamy żadnych wątpliwości, że właśnie tak będzie prezentował się najnowszy flagowiec. Pod koniec pisania tego tekstu, gdy chciałem pobrać kilka zdjęć, zauważyłem, że ten artykuł nie jest już dostępny na portalu Phonearena. Czyżby publikacja hands-ona przed prezentacją była tylko fatalną pomyłką?
