Qualcomm jest jednym z największych producentów procesorów na świecie. Aby utrzymać swoją pozycję, amerykański koncern pokazał dziś swoje najnowsze jednostki serii 400 oraz 600, które są przeznaczone głównie dla urządzeń ze średniej półki. Czy konkurencja ma się czego bać?
Każdy premierowy układ Qualcomm Snapdragon ma wyróżniać się ponadprzeciętną wydajnością przy umiarkowanym zużyciu energii. Co ciekawsze, wspierają aktywną obsługę LTE dla telefonów z Dual SIM. Moim zdaniem, będzie to jedna z głównych zalet nowych SoC. To jednak nie koniec: modele 425, 618 oraz 620 będą mogły pobierać pliki z zawrotną prędkością do 300 Mbps (najsłabszy wariant osiąga dwa razy gorszy wynik). Jest to zasługa modułu Qualcomm X8 LTE.
Uważam, że największym zainteresowaniem będą cieszyć się kontynuatorzy serii 400. Zarówno Qualcomm Snapdragon 415, jak i 425 są wyposażone w 8 rdzeni ARM Cortex A53, które mogą być taktowane, zależnie od wariantu, do maksymalnie 1,4 lub 1,7 GHz. Dopełnieniem „ośmiornic” jest GPU Adreno 405. Na wyposażeniu tych układów znalazło się również miejsce dla Bluetooth 4.1 czy Wi-Fi 802.11ac. Słabsza wersja będzie obsługiwała wyświetlacze do 720p, podczas gdy lepszy układ podoła każdej rozdzielczości aż do Full HD. Obie wersje pozwolą na nagrywanie filmów w Full HD/30 fps i robienie zdjęć w 13 lub 21 Mpix.
Wyżej pozycjonowane modele wykorzystują już dobrodziejstwa ARM big.LITTLE (użycie zestawu mocnych i słabych, ale energooszczędnych rdzeni). Z tego też powodu, na ich pokładzie zostały zamontowane rdzenie ARM Cortex A53 oraz ARM Cortex A72. W przypadku Snapdragona 618 jest ich łącznie 6: 2xARM Cortex A72 o maksymalnym taktowaniu do 1,8 GHz, które współpracują z 4xARM Cortex A53. Wyróżnikiem 620 są dodatkowe dwa rdzenie ARM Cortex A72.
Niestety na chwilę obecną nie wiemy nic na temat zastosowanej grafiki. Producent chwali się, że będzie to nowa generacja Adreno, która zapewni wsparcie dla najnowszych API. Rynek zweryfikuje te zapowiedzi. Za to nowe edycje serii 600 na pewno pozytywnie zaskakują pod względem swoich zdolności fotograficznych. Maksymalna rozdzielczość nagrywanego oraz odtwarzanego wideo wynosi 4K/30 fps lub Full HD/120 fps. Fotografie będą mogły mieć rozdzielczość do 21 MPiX. Jednak tylko wyższa odmiana oferuje obsługę ZSL – zdjęcia robimy błyskawicznie. Zaletą tych układów jest także kontroler pamięci – obsługuje dwukanałowe LPDDR3 (933 MHz).
Sądzę, że najnowsze propozycje Qualcomma trafią na rynek w trzecim lub czwartym kwartale. Uważam, że będą jednymi z lepszych układów, które będą dostępne na rynku. Jednak nie wolno zapominać, że Intel, Samsung czy Mediatek już pracują nad swoimi konstrukcjami. Zapowiada się ciekawy pojedynek na wydajność i energooszczędność.
Co myślicie o nowych Snapdragonach?