Pierwszy kwartał roku to przede wszystkim dwie gorące premiery topowych Androidów na rynku, czyli flagowca od HTC oraz przedstawiciela serii Galaxy S. Ten drugi może ujrzeć światło dzienne nieco wcześniej niż miało to miejsce w latach ubiegłych.
Od czasu Galaxy S II żadna generacja flagowca Samsunga nie dotrwała nawet roku do czasu premiery swojego następcy. Po premierze S3 w maju 2012 roku kolejna generacja urządzenia pojawiła się już w marcu 2013, z kolei tegoroczny smarfton Koreańczyków został zaprezentowany w lutym. Nie będzie więc niczym dziwnym, gdyby tym razem premierę zaplanowano na styczeń, kiedy to odbywają się targi Consumer Electronics Show. Galaxy S II był również ostatnim flagowcem, który był pokazany na zewnętrznej imprezie, bowiem od 2012 roku Samsung usiłował nadać większego rozgłosu swoim premierom i organizował dedykowane Serii Galaxy S eventy Unpacked. Tutaj więc można mieć pewne wątpliwości dlaczego producent miałby z nich rezygnować.
Obok standardowego wariantu S6, mamy zobaczyć również wersję Galaxy S6 Edge, tak jak to miało miejsce w przypadku Note’a 4. Chcąc polepszyć wyniki sprzedaży, które w wypadku S5 nie były zadowalające, przyszłoroczny flagowiec ma trafić na rynek o wiele szybciej niż miało to miejsce dotychczas. Wszystko po to aby w jego krótkim okresie życia wpuścić do obiegu jak najwięcej egzemplarzy urządzenia.
W nadchodzącym Samsungu spodziewamy się zobaczyć 8 rdzeniowy procesor Exynos 7420 o architekturze 64-bitowej, z układem graficznym Mali-T760 oraz 3 gigabajtami pamięci RAM. Całość opakowana będzie w obudowę zbliżoną pod względem designu do najnowszego przedstawiciela serii Note.
