IDC od lat zajmuje się badaniem rynku mobilnego i dzięki nim możemy zobaczyć jakie są przewidywania na najbliższe lata. Jako użytkownik smartfona z Windows Phone (i drugiego z Androidem) bardzo uważnie przyglądam się temu, jak radzi sobie system Microsoftu. I muszę powiedzieć, że zarówno ten rok, jak i 2018, nie wyglądają moim zdaniem zachęcająco.
Zacznijmy od przewidywań sprzedaży na ten rok. Android jest oczywiście liderem z ponad miliardem sprzedanych urządzeń i 82,3% rynku. Dalej jest iOS, któremu uda się osiągnąć 178 milionów sprzedanych telefonów, co daje 13,8% na rynku. Ostatnią pozycję na podium zajmuje Windows Phone z wynikiem 35 milionów smartfonów (2,7% udziałów).
Możemy też zobaczyć, jak według IDC będzie wyglądać rynek w 2018 roku. Android pojawi się na prawie półtora miliarda nowych urządzeń, iOS to 240 miliony, a znów na końcu jest WP z 105 milionami. Jeśli chodzi o udział procentowy, to czołowa dwójka minimalnie straci, a zyska system Microsoftu, który będzie mógł pochwalić się 5,6% udziału na rynku. Jeśli taki scenariusz spełni się za kilka lat, moim zdaniem będzie to duża klęska okienek.
Jednak wcale nie musi się tak stać. Należy pamiętać o kilku rzeczach, jak choćby o tym, że WP połączy się z dużym systemem w Windows 10, a Microsoft nakłania do współpracy coraz więcej mniejszych firm. To działa na korzyść okienek, ale są też zagrożenia, jak Blackberry, Tizen, Sailfish i inne systemy mogące nawiązać walkę na rynku. Jest to bardzo dynamiczny okres i trudno stwierdzić jak rynek będzie wyglądać za rok, a co dopiero za 4 lata. Moim zdaniem do tego czasu mobilny Windows może spokojnie przekroczyć granicę 10%, a Wy jak myślicie?