W naszej redakcji padła propozycja, żeby zebrać ciekawe oferty i pomysły na świąteczne prezenty. Staralismy się zróżnicować ceny – wiedząc, że niektórzy kupują podarunki zrzucając się na nie w kilka osób – stąd też pozycje o większej wartości.
Acer Aspire Switch 10 to jedna z droższych propozycji w naszym zestawieniu, bo kosztująca około 1500 złotych. Na tle konkurencji wyróżnia się metalową obudową i wygodną klawiaturą. Recenzję hybrydy możecie przeczytać tutaj. Nie jest to sprzęt bez wad, ale dobrze wygląda i działa bardzo przyzwoicie. W tej cenie można znaleźć Asusa (T100 lub T200). Jednak, gdybym miał wybierać między plastikiem, a metalem, to wybrałbym ten drugi.
Do tego prezent w postaci głośników Bluetooth. Grubo przed świętami sprawiłem sobie Creative T3150W. Proste głośniki 2.1 z pilotem na przewodzie. Wydobywa się z nich bardzo przyzwoity dźwięk. Jednak ich istotą jest zaimplementowany Bluetooth. Właśnie ze względu na to, warto się nimi zainteresować. Można podłączyć je np. do telewizora lub komputera stacjonarnego przewodem, a siedząc nieopodal na łóżku poprzez BT słuchać muzyki lub filmu, który będziemy oglądać na tablecie lub nawet smartfonie. Nawet w odległości pięciu metrów zakłócenia w połączeniu nie występują. Na większych dystansach nie sprawdzałem. Cena tych głośników waha się w granicach 170 – 240 złotych.
HP Stream 7 to chyba najtańszy “firmowy” tablet z Windowsem – do tego z 32 GB pamięci wewnętrznej. W USA przed opodatkowaniem kosztuje 100 dolarów (choć czasami zdarzają się „Lightining Offers” i jego cena spada do 80 dolarów – o czym pisaliśmy), co po doliczeniu kosztów transportu zza oceanu oraz podatków i ceł (w praktyce 23% VAT) da nam 510 złotych płaconych w naszej walucie przez konto Amazon (lub mniej, jeśli zapłacimy bezpośrednio w dolarach). Z jednej strony cena nie jest tak niska, jak niektóre propozycje z Androidem, ale różnorodność jest fajna i dobrze widzieć coraz tańsze tablety z okienkami. Moim zdaniem to świetny prezent dla rodzica, który używa małego telefonu „nie-smart”, jako pierwszy poważny kontakt ze światem mobilnym. Jeśli zdecydujemy się zamówić również kartę microSD, koszt przesyłki pozostanie ten sam, a rozłoży się nam na te dwa produkty.
Drugą propozycją ode mnie będzie Nokia Treasure Tag, czyli breloczek-lokalizator, który poinformuje Cię za pomocą powiadomienia na smartfona, że oddalasz się od swoich kluczy czy innych wartościowych przedmiotów, do których przyczepiłeś breloczek. Oddalenie się na niewielką odległość będzie skutkować powtarzającym się dźwiękiem i powiadomieniem, które można wyciszyć, a w przypadku zostawienia przedmiotu gdzieś dalej – będziemy mieli do dyspozycji aplikację nawigacji (HERE), która pomoże nam odnaleźć zgubę. Są oczywiście też inne, tańsze rozwiązania od mniej znanych firm. Ja z sentymentu wybrałem Nokię. Cena urządzenia zaczyna się od 79 złotych.
Trudno jest polecić jakieś prezenty na święta, ponieważ każdy z nas ma inne wymagania co do nich. Ja postanowiłem skupić się na dwóch produktach, których sam używam i jestem z nich zadowolony. Zacznijmy od słuchawek SONY MDR-XB400. Już od ponad miesiąca towarzyszą mi codziennie i mogę uczciwie powiedzieć, że jestem z nich bardzo zadowolony. Nie jestem audiofilem, ale dźwięk jest dla mnie głośny i czysty. Same słuchawki są bardzo wygodne, a uszy nie męczą się nawet na dłuższych spacerach po Shanghaiu. Ich cena to w Polsce około 120 złotych, a oprócz czarnych dostaniemy też wersje białą (no i moim subiektywnym zdaniem bardzo dobrze się prezentują).
Drugim produktem, który mogę z czystym sumieniem polecić, jest Asus T100, który towarzyszy mi już pół roku. Nie raz w moich tekstach odnosiłem się do tego, że urządzenia hybrydowe są świetne i tym razem nie chcę Wam tego powtarzać. Zalety T100 to przede wszystkim bateria, duża mobilność i wygodna klawiatura (bardzo szybko się do niej przyzwyczaiłem). Gdy siedziałem w Polsce mało korzystałem z niego mobilnie, ale w Shanghaiu jest on często w ruchu i sprawdza się doskonale w takiej roli. Jeśli szukacie czegoś mobilnego, to polecam Wam tego Asusa.
Jeśli chodzi o tablety, ostatnio zauważyłam, że w dobrej cenie jest Nexus 7 2013 z LTE, którego polecam z czystym sumieniem – można go (nówkę!) wyhaczyć za ok. 1199 złotych. Dla mniej wymagających natomiast dobrym wyborem może się okazać na przykład jeden z przedstawicieli serii Kiano Intelect z 3G (7” 399 złotych, 8” 599 złotych, 10.1” 799 złotych), Dell Venue 7 pierwszej generacji (ok. 399 złotych) lub Goclever Insignia 700 Pro (ok. 289 złotych). Zwolenników bardzo długiego czasu pracy akumulatora odsyłam natomiast do Lenovo Yoga Tablet 2 (8 lub 10) – to już jednak wydatek 999-1399 złotych w zależności od wersji. Z kolei z tabletofonów można się zainteresować propozycjami Asusa: Zenfone 5 i Zenfone 6.
Z akcesoriów polecam natomiast wszelkiego rodzaju powerbanki, które okazują się niesamowicie przydatne, gdy nasz sprzęt (tablet/smartfon) rozładuje się w najmniej odpowiedniej chwili, a nie mamy możliwości podłączenia go do gniazdka elektrycznego. Na łamach Tabletowo mogliście przeczytać ostatnio recenzje dwóch tego typu akcesoriów (oba 10000 mAh): Navroad Nexo PowerBox i Kruger&Matz KM0138 (cena obu to ok. 100-110 złotych).
Zachęcamy Was do podzielenia się Waszymi propozycjami w komentarzach!