Prywatnie jestem wielką fanką smartfonów HTC. Nie będziecie się zatem dziwić, jeśli stwierdzę, że z wielką niecierpliwością czekałam na prezentację pierwszego (po latach nieobecności na rynku, po zniknięciu po marnej sprzedaży HTC Flyer) tabletu tajwańskiego koncernu. I wreszcie się doczekałam! Z racji tego, że powstał przy współpracy z Google, nie mogło wyjść urządzenie ani nudne, ani przeciętne – pod każdym względem. Spójrzmy zatem na Nexusa 9, który został dziś zaprezentowany razem z Nexusem 6.
Na zdjęciach prasowych Nexus 9 prezentuje się fenomenalnie. Jest elegancki, cienki i przykuwa wzrok. Niestety, mamy tu również grube ramki nad i pod ekranem, przez co z góry może być skazany na porażkę u osób, które nie lubią tego typu wykonania. Ale mówcie, co chcecie, mi – prywatnie – bardzo się podoba. Pod względem specyfikacji również.
Pełna lista parametrów technicznych tabletu Nexus 9 przedstawia się następująco:
- wyświetlacz IPS 8,9″ o rozdzielczości 2048 x 1536 pikseli,
- procesor NVIDIA Tegra K1 (64 bit),
- 2GB RAM,
- Android 5.0 Lollipop,
- 16 lub 32GB pamięci wewnętrznej,
- 4G LTE,
- frontowe głośniki BoomSound,
- aparat 8 Mpix f/2.4, LED,
- kamerka 1,6 Mpix f/2.4,
- WiFi,
- GPS, Glonass,
- port microUSB,
- 3.5 mm jack audio,
- akumulator o pojemności 6700 mAh,
- wymiary: 153,68 x 228,25 x 7,95 mm,
- waga: 425 g – WiFi, 436 g – LTE.
Przedsprzedaż Nexusa 9 ma ruszyć 17 października, czyli już za dwa dni. Początkowo jednak urządzenie będzie dostępne wyłącznie w dwóch wersjach kolorystycznych: czarnej (Indigo Black) i białej (Lunar White). Sprzedaż właściwa rozpocznie się 3 listopada. Niestety, na wersję 32GB LTE i pozostałe edycje kolorystyczne przyjdzie nam poczekać nieco dłużej – nie wiadomo jednak ile konkretnie („later this year”). W najbliższym czasie Nexus 9 ma trafić do oficjalnej dystrybucji w 29 krajach.
Mam nadzieję, że wśród nich będzie również Polska.
Cennik Nexusa 9 przedstawia się następująco:
16GB WiFi: 399 dolarów,
32GB WiFi: 479 dolarów,
32GB LTE: 599 dolarów.
Do tabletu będzie można dokupić magnetyczną klawiaturę (póki co nie znalazłam jej ceny):