Google pracuje nad unifikacją interfejsu – odpowiedź na działania konkurencji czy zwykła plotka?

android logo

W ostatnim czasie sporo się dzieje u konkurencji z Redmond. Podczas gdy Windows w końcu dojrzewa, na arenie Androida po cichu ujawniane są kolejne przecieki o nadchodzących zmianach. Miesiąc temu światem obiegła wieść o projekcie Hera. Miał on na celu ujednolicić doświadczenia z użytkowania systemu, przeglądarki Chrome oraz wyszukiwarki Google. Okazuje się, że prace nad nowymi rozwiązaniami trwają w najlepsze, gdyż według redaktorów serwisu AndroidPolice.com gigant z Mountain View ma zamiar mocno przebudować kilka głównych elementów interfejsu. Jakich? Popatrzcie sami.

Musimy powrócić na chwilę do tematu Android Hera. W zamyśle projektantów Google’a, dzięki wprowadzeniu zmian w interfejsie i unifikacji elementów systemu, sposób obsługi urządzeń mobilnych z tą platformą ulegnie uproszczeniu. A to daje nam ni mniej ni więcej,  tylko możliwość korzystania z podobnych funkcji na tablecie, smartfonie, a nawet na chromebooku. Do podobnych rezultatów próbuje dojść Microsoft (w swym felietonie przybliżył Wam to Jakub), jednak w tym wypadku nie chodzi o stworzenie uniwersalnego narzędzia do tworzenia spójnych aplikacji, a o przeprojektowanie samego pulpitu. Zobaczmy zatem o czym mówią wspomniane doniesienia. Umieszczam pod spodem najciekawsze innowacje.

Pasek nawigacji, wielozadaniowość, siatka aplikacji i powiadomienia

Coraz więcej producentów stosuje przyciski wirtualne umieszczone na samym ekranie, zamiast ich odpowiedników poza wyświetlaczem. Google postanowił zatem przebudować całkowicie pasek do nawigacji. Obecnie w centralnym jego punkcie widać sygnaturę Google, która zapewne będzie miała związek z inicjacją Google Now oraz wyszukiwarki. Z prawej strony widoczny jest dawny przycisk wielozadaniowości, zaś po lewej – strzałka cofania, która uległa najmniejszemu liftingowi.

nowy navbar

Na pulpicie domowym w Androidzie 4.4, jak i w poprzednich wersjach listę aplikacji wywołujemy za pomocą przycisku umieszczonego mniej więcej po środku, na samym dole pulpitu. Po zmianach przejście do siatki aplikacji przybierze formę bardziej znaną z systemu…iOS. Aż trudno uwierzyć, że gigant z Mountain View pokusi się o wprowadzenie w życie rozwiązań konkurencji.

Siatka aplikacji

Domyślnie Google chce zdecydowanie rozbudować wygląd i obsługę multitaskingu. Obecnie aplikacje, które uruchamiamy widoczne są w postaci miniatur przy prawej krawędzi, po naciśnięciu przycisku ostatnio otwartych aplikacji. Po zmianach programy będą widoczne w centralnym punkcie pulpitu ustawione na stosie. Ich forma jest zdecydowanie bardziej obszerna niż dotychczas, dzięki czemu więcej można zobaczyć. Wywołanie danej aplikacji odbędzie się za pomocą jednego „tapnięcia”.

multitasking google now

Największe rewolucje szykują się natomiast w powiadomieniach. Od dawna gigant z Mountain View próbuje przemycić swoje rozwiązanie „Google Now” użytkownikowi. Do tej pory jednak funkcja ta nie była na tyle inwazyjna, by trzeba było z niej korzystać. Nie dawała również polskiemu użytkownikowi zbyt dużego pola manewru. W związku z tym Google chce zintegrować tę funkcję z jednym z głównych elementów interfejsu – paskiem powiadomień. Obecny, podwójnie rozwijany czarny pasek notyfikacji zostanie zastąpiony tłem z Google Now, a za pomocą gestu przesunięcia w dół – wywołamy powiadomienia. Nie wiadomo, natomiast, jak ma wyglądać sprawa ze skrótami ustawień. Poniżej animacja przedstawiająca mechanizm działania.

nowe powiadomienia

To kluczowe modyfikacje, jeśli jednak chcecie gruntownie prześledzić listę wszystkich zmian znajdziecie pod tym adresem.

Rewolucyjna aktualizacja do Android 4.4.3 i to bez widżetów?

Ostatnio Google zapowiedziało oficjalna aktualizację systemu o numerze 4.4.3, o czym wspomniał mój redakcyjny kolega. Z początku domniemywano, że będzie to jedynie łatanie dziur i niedoróbek KitKata 4.4.2. Czy wobec powyższych „nowinek” czeka nas rewolucyjna aktualizacja? Nie byłbym taki pewien, gdyż Google ostatnio nie słynie z rozrzutności w swych planach, tym bardziej, że nowa wersja systemu wydaje się być tak różna od obecnej, że niemal nieprawdopodobna. Najbardziej w tym wszystkim zaskakuje brak widżetów na każdym z grafik. Czyżby Google planowało pozbyć się zasobożernego i obciążającego urządzenia elementu? Być może spadną one na dalszy plan, a ich obecność będzie widoczna na dodatkowych pulpitach. Tego tak naprawdę nie dowiemy się dziś, zatem musimy poczekać na oficjalne informacje. Natomiast, aby bardziej utożsamić najbliższą aktualizacje z rewolucyjnymi zmianami, zapraszam do obejrzenia changeloga. Dla uważnych, istotne będą zapiski określające prawdopodobne zmiany siatki aplikacji. Na koniec jednak dodam, że powinniśmy traktować te doniesienia z przymrużeniem oka. Nie twierdzę, że zmiany są jedynie plotką, ale na ich urzeczywistnienie powinniśmy poczekać. Nie warto wiązać nadziei z wczesnymi grafikami przebudowanego interfejsu. Tak naprawdę nie wiadomo, czy wszystkie zmiany nastąpią od razu. Może producent wprowadzać je będzie stopniowo. Najbliższa wiarygodna odpowiedź czeka na nas już podczas tegorocznej prezentacji Google I/O, która odbędzie się 25-26 czerwca.

Tymczasem zapraszam do otwartej dyskusji. Czy doniesienia o zmianach wydają Wam się wiarygodne? Jak podoba Wam się pomysł na unifikacje interfejsu dla wszystkich urządzeń z platformą giganta z Mountain View? Czy to co szykuje Google nie jest zbyt wielkim przełomem dla samego użytkownika?

Źródło: AndroidPolice.com