Gdybyście mieli wskazać firmę, której procesory znajdują się w największej liczbie tabletów, to by to była…? Jestem bardziej niż pewna, że zdecydowana większość Was odpowiedziała na to pytanie bez wahania: NVIDIA. Oprócz niej najpopularniejszymi dostawcami jednostek centralnych są jeszcze Qualcomm i Texas Instruments, a od premiery Windows 8 do gry chce powrócić Intel i, gdzieś tam, nadzieje na kawałek tabletowego tortu ma również AMD. Tymczasem właśnie NVIDIA odnotowała rekordowe wyniki finansowe za ostatni kwartał 2012 roku.
W ciągu ostatnich trzech miesięcy koncern zanotował 1,2 miliarda dolarów przychodu (12,9% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku i 15,3% więcej w stosunku kwartał do kwartału), a czysty zysk wyniósł 209 milionów dolarów.
Jen-Hsun Huang, CEO NVIDIA, zaznaczył, że największą rolę w sukcesie firmy odegrał układ graficzny Kepler oraz chip Tegra, który odpowiada za działanie wielu innowacyjnych, najnowszych tabletów. Wśród nich można wymienić przede wszystkim takie urządzenia, jak Google Nexus 7 czy Microsoft Surface RT.
Nic więc dziwnego, że NVIDIA skupia się obecnie na rozwijaniu przede wszystkim swojego oddziału zajmującego się rozwiązaniami mobilnymi – tym bardziej, że działa zarówno na rynku Androida, jak i Windowsa. Wiele wskazuje na to, że przyszłość to właśnie ta gałąź rynku.
