Wprowadzaniu na rynek urządzeń Asusa z Windows 8 towarzyszy hasło „In search of incredible” (z ang. „w poszukiwaniu niesamowitego”). Zdecydowanie jednym z bardziej niezwykłych produktów, z jakimi miałam ostatnio do czynienia, jest Asus Taichi. Nie jest to do końca tablet, a ultrabook z dwustronnym ekranem. Koncepcja jest bardzo interesująca, więc postaram się Wam ją trochę przybliżyć.
„Asus Taichi to smukłe i stylowe urządzenie przenośne, posiadające dwustronny ekran. Po otwarciu pokrywy, z urządzenia można korzystać jak ze standardowego ultrabooka z podświetlaną klawiaturą QWERTY i touchpadem. Kiedy jednak ją zamkniemy, Taichi momentalnie przemienia się w wielodotykowy tablet z rysikiem. Co więcej, oba ekrany mogą pracować niezależnie i jednocześnie, co oznacza, że ze sprzętu korzystać mogą dwie lub więcej osób jednocześnie” – informuje tajwański koncern. Ale idea dwustronnego ekranu wymaga rozwinięcia. Można bowiem pracować na Taichi i jednocześnie zabawiać dziecko, które po stronie dotykowego ekranu może oglądać bajkę, rysować, itp. Co więcej, istnieje również opcja, dzięki której pracując można ustawić sobie małe okienko pokazujące to, co druga osoba aktualnie widzi po drugiej stronie wyświetlacza (taki podgląd) – może się to okazać przydatne między innymi na prezentacjach produktów klientom i w podobnych sytuacjach. Oczywiście można również po obu jego stronach wyświetlać te same treści w jednym czasie. Należy jednak zauważyć, że wewnętrzny ekran, w przeciwieństwie do zewnętrznego, jest niedotykowy. Wielokrotnie zdarzyło mi się wczoraj, że zamiast użyć touchpada, dotykałam matrycy i dziwiłam się, że ta nie reaguje.
Urządzenie jest eleganckie, ładnie się prezentuje i wykonane jest z wysokiej jakości materiałów – widać, że Asus celuje tym modelem w wymagających klientów. Taichi chodzi płynnie i co do jego działania – po kilkunastu minutach zabawy – nie można mieć zastrzeżeń (nie przeczę, że może się to zmienić po dłuższych testach), a jego podświetlana klawiatura jest bardzo wygodna. Pierwsze wrażenie Taichi zrobił na mnie naprawdę dobre. Mimo wszystko jednak, gdybym faktycznie używała Taichi, bałabym się o jego zewnętrzny ekran…
Parametry techniczne Asusa Taichi:
– Windows 8,
– Intel Core i5 lub i7,
– 4GB RAM,
– do 256GB SSD,
– ekran 11,6″ 1920×1080 pikseli,
– aparat 5 Mpix,
– kamerka HD 720p,
– WiFi, WIDI,
– Bluetooth 4.0,
– podświetlana klawiatura,
– akumulator 35Whr (do 5h pracy),
– wymiary: 306,6 x 199,3 x 17,4 mm,
– waga: 1,25 kg.
Wszystko pięknie, ale tak, jak wspomniałam w tytule wpisu, jest to bajer dla bogaczy. Cena Asusa Taichi w Polsce będzie wynosiła (uwaga, lepiej usiądźcie) 7999 złotych. Sam Asus zdaje sobie sprawę z tego, że zbyt wiele sztuk tego urządzenia w naszym kraju nie uda mu się sprzedać,cmimo wszystko jest to ciekawa koncepcja i, moim zdaniem, Asusowi należą się brawa za innowacyjne pomysły.
Poniżej znajdziecie trochę zdjęć z wczorajszej konferencji Asusa: