Szczerze mówiąc, byłem zaskoczony, gdy dowiedziałem się, że tablet Motorola Xoom otrzyma oficjalną aktualizację oprogramowania do Android 4.1 Jelly Bean. Wiem, że amerykański koncern ma specjalne „chody” u Google, bo internetowy gigant przejął jego oddział mobilny, ale specyfikacja sprzed roku zdawała się przekreślać jakiekolwiek szansę na nową wersję systemu. Tym bardziej, że niektórzy użytkownicy Xoom nadal nie otrzymali 4.0 Ice Cream Sandwich i mordują się z Honeycomb.
W Stanach Zjednoczonych Motorola wysłała członkom programu Motorola Feedback Network zaproszenia do testów nowej wersji oprogramowania. Do każdego z nich dołączony został formularz rejestracyjny, z którego wynika, że tajemniczą aktualizacją może być Android 4.1 Jelly Bean. Biorąc pod uwagę fakt, że Google Nexus 7 oficjalnie zadebiutował na rynku (i zdążył dostać dwie aktualizacje), a posiadacze smartfonów Galaxy Nexus są w trakcie pobierania „Żelki”, taki scenariusz jest bardzo prawdopodobny.
Nie bez powodu we wstępie wspomniałem o przestarzałej specyfikacji tabletu Motorola Xoom. W porównaniu do nowoczesnych „dachówek” wyposażonych w czterordzeniowe procesory, jego konfiguracja przedstawia się raczej przeciętnie. Motorolę Xoom wyposażono w 10,1-calowy ekran dotykowy o rozdzielczości 1280 x 800 pikseli, dwurdzeniowy procesor Nvidia Tegra 2 1GHz, 1GB RAM, 16/32/64GB pamięci wewnętrznej, czytnik kart microSD, głośniki stereo, aparat cyfrowy 5 Mpix, kamerę internetową 2 Mpix, akcelerometr, żyroskop, barometr, kompas, rząd czujników, Wi-Fi i Bluetooth.
via Phone Arena