Tablety firmy Pentagram ledwo zadebiutowały w Polsce, a my już zdążyliśmy przetestować jednego z nich: Pentragram Tab 8.0 P5332. Jest to urządzenie o nietypowej przekątnej ekranu, czyli 8”. Miałam do czynienia z tabletami posiadającymi bardzo różne matryce, od 7” (a właściwie 5,3”, zaliczając Samsunga Galaxy Note) przez 8,9” i 9,7” aż do 10,1”, ale jeszcze nigdy nie trafił do mnie produkt z ekranem o przekątnej 8”. Zawsze jednak musi być ten pierwszy raz. Nic więc dziwnego, że z wielką niecierpliwością wyczekiwałam kuriera mającego przynieść paczkę z tym tabletem. Wreszcie przybył, dzięki czemu możecie przeczytać recenzję tabletu Pentagram Tab 8.0 P5332.
Parametry techniczne Pentagram Tab 8.0 P5332:
– pojemnościowy ekran 8” 1024 x 768 pikseli, multitouch 5 punktów,
– Android 4.0 Ice Cream Sandwich,
– procesor Allwinner A10 1,2GHz z grafiką Mali 400,
– 1GB RAM,
– 8GB pamięci wewnętrznej,
– kamerka do połączeń wideo,
– slot kart microSD,
– wyjście HDMI,
– port miniUSB,
– 3,5 mm jack audio,
– akumulator o pojemności 3900 mAh,
– obsługa formatów wideo: AVI, RM, RMVB, FLV, DivX, XviD, MP4, VOB, MKV, DAT, FLV,
– obsługa formatów audio: MP3, WMA, WAV, APE, FLAC, AAC,
– obsługa formatów graficznych: JPG, BMP, PNG,
– obsługa formatów tekstowych: PDF, TXT, EPUB, HTM,
– wymiary: 213 x 156 x 14 mm,
– waga: 497 g.
Zawartość pudełka – WOW!
Patrząc na pudełko, w którym sprzedawany jest tablet, od razu wiadomo, że producentowi zależy na tym, by był kojarzony z najwyższą jakością. Pentagram tak bardzo nie chce, żebyśmy zmienili zdania w tym temacie, że aż postanowił utrudnić nam zadanie dostania się do środka – pudełko jest tak dobrze spasowane, że wyjęcie części środkowej zajmuje dłuższą chwilę. Ale jak już nam się ta sztuka uda, nie będziemy zawiedzeni. Na górnej półeczce otrzymujemy oczywiście sam tablet, który jakby w tej części nieco zignoruję, bowiem pod nią jest to, co interesuje nas teraz najbardziej. Z Pentargram Tab 8.0 otrzymujemy bogaty zestaw, po zobaczeniu którego zrobiłam naprawdę duże oczy, a na usta cisnęło się jedno słowo: WOW! Do rzeczy.
W pudełku (przecieram oczy ze zdumienia) znalazłam: ładowarkę, kabel USB do transmisji danych pomiędzy tabletem a komputerem, kabel USB OTG, dzięki któremu można podłączyć do portu miniUSB akcesoria peryferyjne, słuchawki, ładowarkę samochodową, ściereczkę (;)), aksamitne etui ochronne oraz papierki: instrukcję obsługi i kartę gwarancyjną. Niezły zestaw, hm?
Kilka słów na początek
Dwie folie na wyświetlaczu, jedna na tylnej obudowie modelu – taki widok otrzymujemy po dostaniu się do środka wspomnianego wyżej pudełka. A oprócz tego kamerka do połączeń wideo w jednym z rogów, pod nią trzy przyciski fizyczne: wstecz, menu i home. Trzy boki produktu są puste, jeden został poświęcony na wszelkie złącza rozszerzające możliwości tabletu. Znajdziemy tu wyjście HDMI, 3,5 mm jack audio, gniazdo do ładowania, slot kart microSD, reset, mikrofon oraz włącznik. Z tyłu natomiast znajdziemy logo Pentagram, nazwę modelu oraz dwa głośniki.
Gdzie przyciski głośności? Na krawędziach modelu takowych nie znajdziemy. Producent postanowił z nich po prostu zrezygnować – w zamian otrzymujemy dodatkowe przyciski dotykowe przy standardowych trzech systemowych w lewym dolnym rogu ekranu.
Obudowa Pentagram Tab 8.0 wykonana jest z plastiku, do którego można mieć jedno „ale” – przy mocniejszym ściśnięciu tabletu lekko się ugina. Generalnie wszystkie elementy sprzętu są dobrze spasowane, nic nie trzeszczy i nie grzechocze. Można się przyczepić również do przycisków fizycznych, które są za głośne i trzeba je naprawdę mocno przyciskać, by zareagowały.
Niby wszystko jest takie, jak powinno, ale mimo wszystko coś mi tu nie pasuje. Sprzęt ten jest wykonany po prostu średnio… Obudowa z plastiku, wokół tabletu (na połączeniach między poszczególnymi elementami obudowy) po krótkim czasie użytkowania zbiera się brud… Może się czepiam, ale w moich oczach to dość znacznie wpływa na ogólną ocenę urządzenia, bo skoro tak jest po kilku dniach, to co dopiero będzie po kilku miesiącach?
8” – dużo, mało, w sam raz?
Producent poszedł na kompromis pomiędzy mobilnością 7-calowych tabletów a możliwościami nieco większej przekątnej. Ale czy to oznacza dobre rozwiązanie? 8” to bardzo nietypowa i dość dziwna przekątna ekranu… jak dla mnie niewygodna i przereklamowana. Na początku obcowania z Pentagram Tab 8.0 bardzo trudno mi się było w ogóle do niej przyzwyczaić. Po jakimś czasie wreszcie mi się to udało, aczkolwiek po dość długich chwilach spędzonych z Samsungiem Galaxy Tab 8.9 LTE zdecydowanie bardziej wolę sprzęt z wyświetlaczem o przekątnej 8,9” niż 8”. I podobnie w drugą stronę – wolę 7” niż 8”. Ale czy Wam będzie odpowiadała tak nietypowa przekątna, to kwestia indywidualnych upodobań i przyzwyczajenia.
Trzeba zauważyć jeszcze jedną kwestię – Pentagram Tab 8.0 mógłby być nieco mniejszy. Winowajcą są przyciski fizyczne (swoją drogą, zupełnie niepotrzebne, podobne funkcje spełniają dotykowe przyciski systemowe), przez które ramka wokół wyświetlacza jest grubsza niż na przeciwległym boku.
A skoro już o wyświetlaczu mowa…
Ekran to najważniejszy komponent każdego tabletu internetowego, dlatego też w każdej recenzji staramy się napisać o nim kilka słów. Nie inaczej tym razem. Pentagram Tab 8.0 oferuje rozdzielczość 1024 x 768 pikseli, czyli dokładnie taką samą, jak Apple iPad pierwszej i drugiej rozdzielczości na 9,7” – czyli jest nieźle. Czcionki wyświetlane na stronach internetowych są bardzo czytelne i ostre. Do odwzorowania kolorów nie można się przyczepić. Podobnie jak do działania multitoucha.
Jeśli natomiast weźmiemy pod uwagę przyjemność korzystania z urządzenia – jest na bardzo zadowalającym poziomie. Wyświetlacz reaguje na najlżejsze muśnięcia palcem, przez co nie wzbudza w nas niepotrzebnej irytacji. Przyczepić się trzeba do kątów widzenia, które są po prostu kiepskie, a także do odbijania naszego oblicza i „palcowania się” ekranu, co jest wręcz nagminne.
Trzeba również zauważyć, że żyroskop reaguje z lekkim opóźnieniem, przez co nie ma mowy o płynnej zmianie położenia ekranu przy przechyleniu tabletu w którąkolwiek stronę.
System operacyjny, działanie
Pentagram Tab 8.0 pracuje pod kontrolą doskonale już nam znanego Androida 4.0 Ice Cream Sandwich, na temat którego chyba nie ma sensu się rozpisywać – a jeśli ktoś ma jakieś pytania, to oczywiście chętnie odpowiem. Samo urządzenie po prostu działa. Nie powala szybkością pracy, ale nie można mieć do niego większych zastrzeżeń. Podczas testów nie zawiesił się nawet raz, aczkolwiek zdarzały się momenty, w których sprzęt ten musiał chwilę „pomyśleć” nad daną operacją. Jest to nieco zaskakujące, bo przecież tablet ma 1GB RAM…
Jak już wspomniałam gdzieś wyżej, z racji tego, że produkt nie posiada fizycznych przycisków do regulacji głośności, znajdziemy je przy systemowych ikonkach znajdujących się w lewym dolnym rogu ekranu.
Bogactwo preinstalowanych aplikacji, taaa… pomarzyć można. Pentragram Tab 8.0 dostajemy wraz z typowymi programami: aparat, file manager, galeria, Internet, kalendarz, kalkulator, muzyka, Pentagram (skrót do strony internetowej producenta), Pobrane, Poczta, Rejestrator dźwięku, Google Play, Szukaj, Ustawienia i Zegar. To wszystko.
Sieci bezprzewodowe wykrywa bez problemów, a samo połączenie jest stabilne.
Aparat/kamerka
Aparat bez szału… bo go po prostu nie ma. W zamian otrzymujemy jedynie kamerkę do połączeń wideo, której możemy użyć np. korzystając z aplikacji Skype (działa bez problemu). Trzeba jednak wspomnieć, że samo umiejscowienie kamerki jest felerne (róg tabletu) – musimy się nieco nagimnastykować zanim rozmówca zobaczy nas tak, jakbyśmy tego chcieli.
Jeśli komuś przyjdzie do głowy robienie zdjęć przednią kamerką, otrzyma efekt zbliżonego do poniższego:
Filmy
Zgodnie z informacjami podawanymi przez Pentagram, sprzęt radzi sobie z odtwarzaniem wideo w następujących formatach: AVI, RM, RMVB, FLV, DivX, XviD, MP4, VOB, MKV, DAT, FLV. W rzeczywistości sprzęt z testowanymi filmami nie miał problemów, sprawdzane na MX Player.
Gry i benchmarki
Tablet to urządzenie nie tylko służące do przeglądania zawartości sieci, ale również do wszelkiego rodzaju rozrywki – w tym do gier. A że tego typu sprzęt jest coraz bardziej popularny, to więcej ciekawych produkcji pojawia się w sklepach z aplikacjami. I tak, GTA 3 się zacina (co możecie zobaczyć na filmiku na początku wpisu), nieco lepiej jest z Riptide GT. Z mniej wymagającymi grami tablet radzi sobie bardzo dobrze.
Poniżej porównanie wyników otrzymanych w poszczególnych benchmarkach do tabletu Dante – ten sam procesor, Allwinner A10 1,2GHz:
USB
Pentagram Tab 8.0 został wyposażony w port miniUSB (nie posiada pełnowymiarowego portu USB). Dzięki przejściówce, którą otrzymujemy w zestawie wraz z tabletem, możemy do niego podłączyć pendrive’a, myszkę, klawiaturę i pozostałe akcesoria peryferyjne.
Tablet współpracuje z następującymi modelami modemów 3G:
Huawei: E1782, E1750, E1820, E353, E160E, E182E, E173, E220, E272, E153, K3520, EC1270, EC150, EC156, EC167, EC122, EC1261, EC189 oraz Media-Tech MT4211.
Akumulator
Tablet firmy Pentagram wyposażony został w akumulator o pojemności 3900 mAh. Według producenta powinien oferować do 20 godzin słuchania muzyki, do 8 godzin oglądania wideo lub do 6 godzin przeglądania internetu. W rzeczywistości jest dużo gorzej. Z włączonym WiFi, jasnością ekranu ustawioną na maksymalną wartość, obejrzałam pół godziny filmu – w ciągu tych 30 minut ubyło 20% baterii – dużo za dużo. Czas ten oczywiście można wydłużyć, ale staram się zawsze testować sprzęt na maksymalnym obciążeniu.
Urządzenie ładuje się ok. 3h. Na plus należy zaliczyć fakt, iż ładuje się również przez podłączenie do komputera.
Głośniki do najlepiej grających nie należą. Cieszy fakt, iż są dwa, ale nawet na najgłośniejszym ustawieniu wydobywa się z nich cichy dźwięk.
Podsumowanie
Pentagram Tab 8.0 przez sporo ostatnich dni próbował mnie do siebie przekonać i… niestety mu się to nie udało. Przemawia za nim rozdzielczość ekranu, która sprawia, że przeglądanie stron internetowych to czysta przyjemność i 8GB pamięci i Android 4.0. Ale z drugiej strony – sprzęt ma 1GB RAM, a tego praktycznie w ogóle się nie odczuwa – gry się zacinają, systemowi czasem brakuje płynności… Zdarza się, że się „zamyśla”, kąty widzenia są ledwie zadowalające, a i bateria do najdłużej pracujących nie należy.
Tablet Pentagram Tab 8.0 można kupić w sieci za ok. 660 złotych.