Tablety internetowe tanieją. To zjawisko jest doskonale dostrzegalne nie tylko w segmencie chińskich „dachówek”, ale również tych podchodzących od renomowanych producentów elektroniki. Jakiś czas temu Nvidia i rosyjski guru nowoczesnych technologii Eldar Murtazin stwierdzili, że w niedalekiej przyszłości na rynku pojawią się dobre tablety za mniej niż 250 dolarów. W świetle ostatnich premier ich słowa można uznać za prorocze lub przemyślane i wykalkulowane. Idąc za ciosem, Nvidia przedstawiła strategię mającą na celu wprowadzenie do sprzedaży urządzeń mogącą pochwalić się czterordzeniowym procesorem i ceną 199 dolarów.
Sercem projektu jest Kai. Choć nie ujawniono szczegółów, domyślam się, że jest to nowoczesny układ mobilny lub poglądowe urządzenie dla twórców tabletów OEM. Chcąc uzyskać cenę 199 dolarów, Nvidia wykorzysta rewolucyjne rozwiązania zastosowane w procesorze Tegra 3, które pozwolą na znaczące obniżenie kosztów podzespołów i pobór energii przez ekran dotykowy. Efektem końcowym ma być bardzo dobry tablet z systemem Android, wydajnym czterordzeniowym układem i atrakcyjną ceną.
Czy tajemniczy Kai pojawi się w tablecie Google Nexus? Możliwe. Ptaszki ćwierkają, że to urządzenie będzie zarówno tanie, jak i mocne. Początkowo miało być przemianowanym Asusem MeMo 370T, lecz teraz wiemy, że najprawdopodobniej będzie pochodzić ze stajni Samsunga. Premiera Nexusa ma mieć miejsce podczas czerwcowej konferencji Google I/O. Nie wiem jak Wy, ale ja z tym tabletem wiążę ogromne nadzieje. Podobnie jak G1, Nexus S i Galaxy Nexus odcisnęły piętno na rynku telefonów komórkowych, Google Nexus ma potencjał, by stać się pierwszym prawdziwie niebezpiecznym konkurentem dla nowego iPada.
via SlashGear