Asus Padfone to niewątpliwie jedna z największych ciekawostek rynku. Na targach Mobile World Congress 2012 w Barcelonie zrobił na nas bardzo dobre wrażenie, choć jego nietypowa konstrukcja (chciałoby się powiedzieć – skład) nie przypadnie do gustu każdemu. Pod nazwą Padfone kryją się trzy urządzenia: nowoczesny smartfon, tablet ze stacją dokującą oraz… piórko, za pomocą którego można prowadzić rozmowy telefoniczne. Coś na kształt słuchawki Bluetooth.
Jeżeli jest coś, czego dotychczas nie wiedzieliśmy o Asusie Padfone na pewno, to czas pracy na baterii. Podczas oficjalnej premiery w Barcelonie producent zapowiedział, że ten będzie bardzo dobry. Choć bardzo byśmy chcieli, nauczyliśmy się nie wierzyć na słowo. Skoro za Padfone stoi idea zastąpienia telefonu, tabletu i laptopa, jego akumulator powinien starczać na długie godziny i nie rozładować się w najmniej oczekiwanym momencie. Jak wynika z wpisu opublikowanego przez serwis Engadget, zachwalanie baterii podczas prezentacji nie było jedynie chwytem marketingowym.
Asus podzielił się z Engadgetem prawdziwymi danymi na temat czasu pracy Padfone’a. Przy jasności ekranu ustawionej na połowę (137 nitów), w poszczególnych trybach działania można otrzymać następujące czasy nieprzerwanego przeglądania internetu:
- telefon: 2,6h (Wi-Fi) i 2,1h (3G),
- tablet: 10,7h (Wi-Fi) i 8,9h (3G),
- laptop: 17h (Wi-Fi) i 14,1h (3G)
Jak widzicie, nie jest źle. Więcej – jest bardzo dobrze. Z niecierpliwością czekamy na polską premierę Asusa Padfone i trzymamy kciuki, by nie miał takich problemów jak jego bracia. Więcej informacji na temat hybrydy Asusa i szczegółową specyfikację znajdziecie w naszej relacji z oficjalnej premiery.
via Engadget