Na łamach Tabletowo.pl wielokrotnie powtarzałam, że Toshiba AT200 w moich oczach pretendowała do miana jednego z najciekawszych tabletów z Androidem z końcówki ubiegłego roku. Z niecierpliwością wyczekiwałam możliwości przetestowania tego modelu i sprawdzenia jak radzi sobie w rzeczywistości. Bo przecież kilka minut na targach IFA 2011 w Berlinie nie wystarczy, by wyrobić sobie zdanie na temat urządzenia… Jeśli uważnie śledzicie wszystkie wpisy pojawiające się na Tabletowo.pl to doskonale wiecie, że Toshiba AT200 była już w moich rękach. Niestety, jak się okazało, trafił do mnie trefny egzemplarz i nie do końca wszystko działało tak, jak powinno. A właściwie niewiele działało. Przez to właśnie opinia na temat tego tabletu mogła być krzywdząca. Postanowiłam sprawdzić na innym egzemplarzu czy problemy, które pojawiły się w przypadku poprzedniego, wystąpią i tym razem.
W marcowym modelu nagminnie występowały problemy z wyświetlaczem: nie reagował na polecenia użytkownika, a czasem robił to z opóźnieniem. W egzemplarzu, który testowałam tym razem, takowe niespodzianki nie miały miejsca. Ekran był czuły i reagował idealnie – nawet na najmniejsze muśnięcia.
Ostatnim razem urządzenie odmówiło posłuszeństwa (dosłownie), przez co nie miałam możliwości przetestowania odtwarzacza wideo pobranego z Google Play. Tym razem nie było problemu. Przetestowałam kilka filmików zarówno w preinstalowanym programie (który pozostawia wiele do życzenia), jak i MX Player.
– mkv, 1080p, vc1, apl3, 18 mbps: „błąd serwera – nie można teraz odtworzyć”, mxp – bez problemu,
– mkv, 1080p, h264, hp 4.1, 10 mbps: błąd, mxp – klatkowanie,
– mkv, 720p, h624, hp 5.1, 3 mbps: oba bez problemu,
– mkv, 720p, h264, hp 3.1, 600 kbps: błąd, mxp – bez problemu,
– mkv, 720p, h264, hp 5.1, 6 mbps: oba bez problemu,
– mp4, 720p, h264, mp 3.1, 3 mbps: błąd, mxp – bez problemu,
– mkv, 720p, h264, mp 3.1, 3 mbps: błąd, mxp – nie odtworzył,
– mp4, 720p, h264, hp 5.1, 6 mpbs: błąd, mxp – bez problemu.
Jedyny problem, który napotkałam ponownie, to z brak stabilności połączenia WiFi. Czasem zdarzało się, że urządzenie znajdujące się w zasięgu sieci, nie mogło połączyć się z internetem. W Google Play pojawiał się komunikat: „Wystąpił błąd sieci. Spróbuj ponownie lub anuluj i powróć do poprzedniego ekranu”, natomiast podczas przeglądania stron internetowych w preinstalowanej przeglądarce: „Zbyt długie oczekiwanie na połączenie”. Niemniej problemy te występowały o wiele rzadziej niż w poprzednim modelu i nie były aż tak uciążliwe. Szkoda tylko, że takowe problemy w ogóle się pojawiały.
Cieszę się, że miałam ponowną możliwość przetestowania Toshiby AT200 i przekonania się, że jednak jest to tablet, którym warto się zainteresować. Po obcowaniu z poprzednim egzemplarzem moja opinia dotycząca tego modelu była bardzo negatywna – ale nie bez powodu. Tym razem jednak Toshiba AT200 przekonała mnie do siebie, choć wiadomo, że mały niesmak pozostał. Mam nadzieję, że wszystkie osoby, które zdecydują się na kupno tego tabletu, unikną występowania ewentualnych problemów.
Sprzęt do testów ponownie dostarczył sklep X-KOM.pl – dzięki!