Motorola poszerza swoje horyzonty. Firma dotychczas ściśle współpracująca z Nvidią doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że w przypadku rynku nowych technologii trzeba działać na wiele frontów. Jak się okazało po jednej z konferencji odbywających się na targach CES 2012, Motorola nawiązała długoletnią współpracę z Intelem, która ma obejmować wiele gałęzi sprzętu mobilnego. Wśród nich uwzględniono oczywiście tablety.
Co ten pakt oznacza dla nas? Koniec dominacji Nvidii to zdecydowanie za dużo powiedziane, bowiem to właśnie twórca Tegry 2 i Tegry 3 najlepiej sobie radzi na rynku tabletów, ale na pewno pozwolenie Intelowi na nieco więcej niż dotychczas. Wiele wskazuje na to, że niebawem (choć to niezbyt szczęśliwe określenie drugiej połówki roku, kiedy to ma zadebiutować pierwszy smartfon Motoroli z układem Intela) możemy się spodziewać prezentacji tabletu Motoroli z procesorem Intel Medfield, pracującego pod kontrolą Androida.
Współpraca Motoroli i Intela zakłada, że firmy te będą dostarczały produkty o najwyższej wydajności, akumulatorze pozwalającym na długie godziny pracy i wygodne w użyciu, co jest niezbędne w codziennym życiu, w którym coraz większą rolę odgrywają urządzenia mobilne.
Paul Otellini, CEO Intela przyznał, że wieloletnia współpraca z Motorolą może pomóc przyspieszyć rozwój architektury Intela na rynku mobilnego sprzętu, w tym tabletów.
Tym bardziej dziwi mnie fakt, że jedyny pokazany na targach CES 2012 tablet z Intel Medfield wcale nie pochodził od Motoroli… Był nim Lenovo IdeaPad K2110 z Androidem Ice Cream Sandwich.
