Jeśli mniej lub bardziej uważnie śledziliście Tabletowo.pl od początku roku, na pewno obiło Wam się o uszy, że Toshiba na CES 2012 zamierza zaprezentować „najcieńszy i najlżejszy tablet„. Od samego początku wydawało mi się to dziwne, bo takimi samymi określeniami producent posługiwał się podczas IFA 2011, mówiąc o Toshibie AT200. Jak się okazało, przedstawiony dziś tablet to nic innego, jak Toshiba AT200 na rynek amerykański – Toshiba Excite X10.
Ale skoro już piszę o tym modelu, przypomnę jego parametry techniczne. Toshiba AT200, aka Excite X10, wyróżnia się wśród konkurencji procesorem, którym nie jest wcale Tegra 2, a dwurdzeniowy TI OMAP 4430 o częstotliwości taktowania 1,2 GHz.
Tablet Toshiby został wyposażony w wyświetlacz IPS o przekątnej 10,1″ i rozdzielczości 1280 x 800 pikseli, pokryty powłoką Gorilla Glass, aparat o rozdzielczości 5 Mpix, kamerkę 2 Mpix oraz akumulator mający pracować do ośmiu godzin. Posiada także wyjście microHDMI, port microUSB oraz slot kart microSD. Urządzenie pracuje pod kontrolą Androida 4.0 i ma tylko 7,7 mm grubości.
Toshiba AT200 została wyceniona na 529 dolarów za wersję z 16GB pamięci, natomiast za 32GB zapłacimy 599 dolarów.
I teraz pojawia się pytanie. Kto się skusi na tablet z dwurdzeniowym procesorem za 529 dolarów, skoro za 499 dolarów może mieć Asusa Transformer Prime z 32GB i Tegrą 3, która oferuje cztery rdzenie lub jakikolwiek inny tablet, który zadebiutuje na rynku i będzie zbliżony cenowo?