Największym zainteresowaniem na rynku cieszą się dwie grupy urządzeń: najtańsze tablety i modele, które oferują ponadprzeciętne parametry techniczne (w chwili obecnej bez wątpienia wyróżnia się Asus Transformer Prime, bowiem na razie nie ma innego tabletu z Tegrą 3). Do grona tych pierwszych należy hinduski Aakash, któremu od początku wróżyliśmy świetlaną przyszłość. I mieliśmy rację. Okazało się, że w ledwie dwa tygodnie tablet został zamówiony ponad 1,4 miliona razy. Jak nie trudno obliczyć, średnio dziennie sprzedawanych jest w przedsprzedaży ok. 100 tysięcy modeli.
Tak wielkie zainteresowanie modelem spowodowało, że jego producent postanowił zwiększyć produkcję. CEO firmy, Suneet Singh Tuli, stwierdził, że „nigdy nie spodziewaliśmy się tak dużego, pozytywnego odzewu ze strony klientów zarówno biznesowych, jak i indywidualnych”. Sukces ten Aakash bynajmniej nie zawdzięcza parametrom technicznym, a cenie, która wynosi 2499 rupii, czyli ok. 45 dolarów.
Aakash to w rzeczywistości DataWind UBISlate 7. Urządzenie pracujące w oparciu o Androida w wersji 2.2 (bez dostępu do Android Market), posiada 7-calowy ekran rezystancyjny o rozdzielczości 800 x 480 pikseli, procesor o taktowaniu 366MHz, 256MB RAM, 2GB pamięci wewnętrznej, WiFi, slot kart pamięci microSD oraz akumulator o pojemności 2100 mAh.
Jak już wspominałam w jednym z poprzednich newsów na temat tego modelu, zadaniem tabletu Aakash jest popularyzacja najnowszych zdobyczy technologii w Indiach i upowszechnienie ich zastosowania w edukacji. Jak widać po statystykach zamówień – cel został osiągnięty.