Recenzja tabletu Ainol Novo 8

Chińskie produkty kojarzą nam się z tanimi replikami, które wykonane są ze słabej jakości materiałów i mają tendencję do psucia się. W przypadku tabletów stereotyp ten jest wyjątkowo wyczuwalny, ponieważ na rynku łatwo znaleźć podrobione egzemplarze iPada lub Samsunga Galaxy Tab 10.1, którym daleko do swoich oryginalnych odpowiedników. Do momentu otrzymania tabletu Ainol Novo 8 sądziłem, że chińskich produktów nie da się polubić. Myliłem się, a w poniższej recenzji wyjaśnię jak bardzo.

SPECYFIKACJA

Tradycyjnie już zacznę od specyfikacji. Ta, biorąc pod uwagę cenę urządzenia (729 złotych), jest bardzo dobra, a w praktyce pozwala na bezproblemową, płynną i wydajną pracę.

8-calowy pojemnościowy ekran dotykowy IPS o rozdzielczości 1280 x 768 pikseli,
system operacyjny Google Android 2.2 Froyo z dostępem do sklepu Android Market,
jednordzeniowy procesor ARM Cortex-A9,
układ graficzny ARM Mail-400,
512MB pamięci operacyjnej RAM,
8GB pamięci wewnętrznej przeznaczonej do dyspozycji użytkownika,
możliwość płynnego odtwarzania wideo w jakości FullHD 1080p,
obsługa najpopularniejszych formatów wideo (H.264, MPEG4, WMV, RMVB),
obsługa najpopularniejszych formatów muzycznych (MP3, PCM, AMR, AAC),
obsługa najpopularniejszych formatów obrazu (JPEG, BMP, PNG, GIFF, TIFF),
Wi-Fi 802.11 b/g/n,
kamera do wideorozmów o rozdzielczości 0.3MP,
czytnk kart pamięci microSD do 32GB,
port USB 2.0 z funkcją USB-host pozwalającą na podłączenie dysku wymiennego,
złącze audio jack 3.5 mm,
wyjście miniHDMI, miniUSB i HDTV,
siedem fizycznych przycisków oraz trackball,
źyroskop,
wymiary 213 x 127 x 13 mm,
waga 512g,

PUDEŁKO

W eleganckim, białym pudełku, oprócz samego tabletu Ainol Novo 8, znajdziemy zestaw akcesoriów: ładowarka sieciowa z przejściówką, kabel USB, słuchawki stereo, pilot oraz przewód służący do podłączenia urządzenia do telewizora za pomocą wyjścia HDMI (miniHDMI > HDMI). Obecność tego ostatniego nieco mnie zdziwiła, ponieważ, pomimo faktu, że większość nowoczesnych tabletów wyposażonych jest w wyjście HDMI, niewielu producentów dodaje wymagany przewód do zestawu.

Samo pudełko opatrzone jest ilustracją tabletu Ainol Novo 8 oraz oznaczeniami producenta. Nie ma na nim zbędnych nadruków, reklam lub niepotrzebnych rzędów znaków.

URZĄDZENIE

Jestem estetą i lubię wszystko, co cechuje się elegancją i minimalizmem. Z tego powodu Ainol Novo 8 bardzo przypadł mi do gustu. Obudowę tabletu wykonano ze śnieżnobiałego plastiku, którego jednolita biel przerywana jest jedynie czernią ekranu dotykowego i oczka kamery internetowej oraz srebrem znajdującej się na tylnym panelu stopki.

Front tabletu składa się z 8-calowego ekranu dotykowego o rozdzielczości 1280 x 800, siedmiu przycisków ułożonych pionowo, kamerki internetowej oraz trackballa.
Siedem przycisków daje dostęp do najważniejszych funkcji urządzenia oraz ułatwia nawigację systemu. Pierwszy z nich to włącznik, drugi oraz trzeci służą do regulacji poziomu głośności, czwarty jest skrótem do wyszukiwarki (w przeglądarce, Android Markecie lub systemie), piąty wywołuje menu kontekstowe, szósty pozwala na szybko powrót do ekranu głównego, a siódmy, ostatni, umożliwia powrót of jeden poziom w menu.

Nad nimi znajduje się czarne oczko kamery internetowej o rozdzielczości 0.3 megapiksela, a tuż pod przyciskami – podświetlany trackball. Sama jego obecność jest czymś niecodziennym, gdyż w erze ekranów dotykowych mechaniczne metody nawigowania po menu systemu wyszły z użycia. Co ciekawe, trackballa używałem wielokrotnie i sprawiało mi to przyjemność. Przesunięcie trackballa w górę, dół, lewo lub prawo powoduje zaznaczenie odpowiedniej opcji w menu lub elementu wyświetlanego na ekranie. Wciśnięcie go natomiast – wybranie go. Nawigacja trackballem sprawdza się nie tylko w długich listach, lecz także na ekranie głównym, gdzie za jego pomocą można korzystać nawet z widgetów.

Boki Novo 8 są puste, z wyjątkiem prawego, na którym umiejscowiono wszystkie złącza. Zaczynając od góry, są to: port podczerwieni służący do komunikacji z dołączonym do zestawu pilotem, gniazdo ładowania, zabezpieczone zaślepką złącza USB 2.0, miniUSB, HDTV i HDMI, gniazdo słuchawkowe audio jack 3.5 mm oraz mikrofon.

Tylny panel tabletu to ukryty pod plastikową, wysuwaną klapką czytnik kart pamięci microSD, wykonana z metalu stopka całkiem solidnej budowy, wąski pas wylotu przeciętnej jakości głośnika oraz oznaczenia producenta, modelu oraz najważniejszych funkcji urządzenia.

SYSTEM

System operacyjny pod którego kontrolą pracuje Ainol Novo 8 to Google Android Froyo 2.2. Nie jest on w pełni dostosowany do działania na tablecie, lecz dzięki 8-calowemu czułemu ekranowi oraz obecności funkcjonalnego trackballa, korzystanie z niego mógłbym określić jako „przyjemne”. Spory udział w pozytywnym odbiorze miała bardzo dobra specyfikacja urządzenia, która obejmuje wydajny procesor ARM Cortex-A9 oraz 512MB pamięci operacyjnej RAM. Przez dwa tygodnie testów tabletu nie spotkałem się z zawieszeniem, problemem wybudzenia z uśpienia (co jest przywarą wielu tabletów pracujących pod kontrolą systemu Android) lub nawet krótkim zastanowieniem.

W menu tabletu znajdziemy wszystkie podstawowe aplikacje takie jak przeglądarka, Gmail, kontakty, kalendarz i zegar, oraz kilka dodatkowych. Są to czytnik książek KingReader oraz asystent wielozadaniowości Advanced Task Manager pozwalający na zamykanie programów działających w tle oraz dający możliwość odinstalowania ich. Więcej aplikacji, w tym gry, animowane tapety i widgety, pobrać można ze sklepu Android Market.

MULTIMEDIA

8-calowy ekran o rozdzielczości 1280 x 800 pikseli oraz dobra specyfikacja tworzą kombinację pozwalającą na płynne odtwarzanie filmów w rozdzielczości FullHD, czyli 1920 × 1080 pikseli. Miałem okazję przetestować tę funkcjonalność i muszę przyznać, że Ainol Novo 8 poradził sobie wyśmienicie. Pliki wideo w wysokiej rozdzielczości były odtwarzanie płynnie nie tylko na ekranie urządzenia, ale także po podłączeniu do 40-calowego telewizora za pomocą dołączonego do zestawu kabla HDMI.

HDMI

Ponieważ Ainol Novo 8 to pierwszy tablet, który otrzymałem wraz z kablem HDMI, miałem okazję przetestować jego możliwości na wielkim ekranie. Po podłączeniu urządzenia do telewizora, wyświetlacz Novo 8 staje się gładzikiem za którego pomocą obsługujemy kursor ułatwiający nawigację po systemie na ekranie telewizora.

Za pomocą HDMI możemy nie tylko oglądać filmy, lecz także przeglądać Internet, słuchać muzyki (dźwięk przenoszony jest na głośniki telewizora) lub grać.

EKRAN

Jak już wcześniej wspomniałem, ekran tabletu Ainol Novo 8 ma 8-cali i rozdzielczość 1280 x 800. Technologia IPS w jakiej go wykonano zapewnia dobre kąty widzenia, lecz daleko jej do tych, których doświadczyć możemy w przypadku używania iPada. Pod pewnym kątem wyświetlacz tabletu nabiera bardzo dużego kontrastu i staje się prawie czarny. Mimo to, jakość wyświetlanego obrazu i nasycenie kolorów są bardzo dobre.

Podobnie jak jego czułość, gdyż, dzięki technologii pojemnościowej pozwalającej na jednoczesny dotyk w 5 miejscach, ekran reaguje na nawet najdelikatniejsze muśnięcie palcem.

Ainol Novo 8 nie posiada wbudowanego modemu 3G, lecz nadchodząca aktualizacja oprogramowania przyniesie możliwość podłączenia zewnętrznego modemu za pomocą wbudowanego portu USB.

BATERIA

Niestety, czas pracy na akumulatorze to jedna z dwóch największych wad tabletu Ainol Novo 8. Pierwszą z nich jest brak Bluetooth przez co tethering z innymi urządzeniami nie jest możliwy.

Ogniwo o pojemności 3600mAh starcza na około 3 godziny zabawy przy włączonym Wi-Fi. Jest to słaby wynik, który wydaje się wręcz śmieszny w porównaniu z 10 godzinami pracy na akumulatorze tabletów z wyższej półki.

PODSUMOWANIE

Tablet Ainol Novo 8 jest dowodem na to, że nie wszystkie urządzenia pochodzące z Chin są słabej jakości i niewarte swojej ceny. Oferuje elegancki wygląd i specyfikację, która zapewni płynną i wydajną pracę. Niestety, brak modułu 3G i Bluetooth oraz słaby czas pracy na baterii mogą przekreślić ten tablet dla wielu klientów.