Jeśli nie wiesz co powiedzieć, by zainteresować potencjalnych klientów swoim tabletem – porównaj go do iPada 2. Z takiego założenia wychodzi coraz więcej producentów. Tak już postąpiła Toshiba, Asus, Acer i kilku innych. Nie przeszkadza to jednak Samsungowi w powielaniu tego sposobu. Jak zobaczycie poniżej – w reklamie Galaxy Tab 10.1 producent wykorzystał brak obsługi Flash w iPadzie 2 na swoją korzyść. Takie sytuacje można porównać do dzieci w przedszkolu „mamo, mamo, patrz!, ja mam rowerek, a Jasiek nie i musi się zadowolić zabawą w piaskownicy!”. No kurde, to naprawdę zaczyna się robić nudne… To już naprawdę Samsung nie potrafi znaleźć ciekawszych cech w Galaxy Tab 10.1, które faktycznie mogą przyciągnąć klientów?
I choć nie jestem zwolenniczką porównywania tabletów do iPada 2 (co w jakiś sposób pokazuje słabość producentów do Apple i ich zachwyt tabletem spod znaku nadgryzionego jabłka), tak cały przekaz najnowszej reklamy Samsunga mi się podoba. Nie jest to nic innego, jak edukacyjna reklama, mająca na celu pokazanie ludziom, że świat się zmienia – staje się coraz bardziej nowoczesny i coraz częściej zwykłe rzeczy zastępujemy elektroniką. Właśnie takie reklamówki są nam potrzebne – dzięki nim w społeczeństwie może wzrosnąć świadomość czym w ogóle jest tablet internetowy, a co za tym idzie – zainteresowanie tego typu sprzętem i chęć jego kupna (o czym pisaliśmy we wpisie o rozwoju rynku tabletów w Polsce).
Zerknijcie na poniższą reklamówkę. Fragment z kotem na drzewie mnie rozśmieszył :)