Na początku stycznia bieżącego roku Apple zaprezentowało iPada – prekursora tabletowego szaleństwa, bez którego premiery prawdodopodnie nie byłoby Tabletowo (a tym bardziej forum). Od tego czasu na rynku pojawiło się mnóstwo tego typu urządzeń – szkoda tylko, że znaczna ich część to mało warte chińczyki. Pora więc przeanalizować jak przedstawiała się sytuacja na tabletowym rynku w trzecim kwartale 2010 roku (lipiec – wrzesień).
Tak jak zaznaczyłam w tytule wpisu, nie jest dla nas żadnym zaskoczeniem, że zdecydowanym jego liderem jest Apple – koncern z Cupertino ma 95% rynku. Co ciekawe, jedynie 2,3% rynku należy do urządzeń pracujących pod kontrolą systemu operacyjnego Google Android. Ale to się ma zmienić. Według analityków z każdym miesiącem ma przybywać tabletów z tą platformą, co będzie skutkować większym udziałem w rynku.
Pozostałe kilka procent należy do reszty tabletów internetowych, jakie dotychczas pojawiło się na rynku, w tym – sprzętu z Windowsem.
Trzeba jednak zauważyć, że to dopiero początek wielkiej wojny o klienta. Najwięcej tabletów pojawi się pod koniec bieżącego i na początku przyszłego roku. Nic więc dziwnego, że firmy analityczne przewidują, że w 2011 roku sprzeda się aż 54,8 miliona tabletów. Dla porównania, w samym trzecim kwartale bieżącego roku w ręce nowych klientów weszło 4,4 miliona sztuk.
