Już 10 maja zobaczymy 6,4-calowego Xiaomi Max. Jednak bardzo możliwe, że producent zaprezentuje tego dnia również kolejną generację swojej opaski, Band 2.
Lei Jun, CEO Xiaomi, potwierdził, że największy w historii Xiaomi smartfon zadebiutuje 10 maja. Co ciekawe, zapewnił przy okazji, że można się również spodziewać akumulatora o zaskakująco dużej pojemności. Czyżby więc model ten miał się pochwalić co najmniej 4500 mAh ogniwem? Dla porównania, niewiele mniejszy, bo 6-calowy Huawei Mate 8 ma baterię 4000 mAh, więc Xiaomi Max musi go „przebić”, abyśmy mogli mówić o jakimkolwiek zaskoczeniu.
Jeśli natomiast chodzi o Xiaomi Band 2 (producent ma bowiem – podobno – porzucić dopisek Mi), to potwierdziły się właśnie wcześniejsze doniesienia o zastosowaniu (po raz pierwszy) wyświetlacza. Pojawi się oczywiście na nim nie tylko godzina, ale również powiadomienia z aplikacji czy inne, przydatne informacje. Co ciekawe, obok znalazł się również okrągły przycisk, aczkolwiek jego przeznaczenie pozostaje nieznane.
Na koniec warto jeszcze wspomnieć o tym, że pojawiła się plotka, że Xiaomi Max zostanie wyposażony w pierwszy, autorski procesor Xiaomi o nazwie Rifle. Tego jednak nie potwierdzają wcześniejsze doniesienia z GFXBench, w którym jasno zaznaczono, że sercem smartfona będzie sześciordzeniowy Qualcomm Snapdragon 650.
Owszem, pojawiały się w przeszłości sugestie, że ten producent również zamierza stworzyć własny SoC, aczkolwiek słyszeliśmy o tym tylko raz i temat dość szybko przycichł. Nie wiadomo więc czy Xiaomi rzeczywiście może mieć już coś gotowego, aby „włożyć” to do swojego smartfona.
Źródło: GizmoChina